"Ranczo" już nie będzie takie samo. Tabloid twierdzi, że z obsady znikają aż dwie główne postaci
21.02.2019 15:20, aktual.: 21.02.2019 16:07
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Serial Ranczo wraca na ekrany, ale bez Cezarego Żaka? Super Express twierdzi, że aktor zrezygnował ze swoich ról wójta i księdza. Dlaczego?
Wiadomość o powrocie Rancza na antenę TVP ucieszyła tysiące widzów. Serial przez ponad 10 lat cieszył się niesłabnącą oglądalnością. Losy mieszkańców wsi Wilkowyje co tydzień śledziło przed telewizorami ok. 4 milionów Polaków. Bez wątpienia spory wkład w sukces produkcji ma Cezary Żak, który zawodowo wcielił się w dwie skrajnie różne postaci – wójta (prezydenta) i księdza. Choć ciężko wyobrazić sobie serial bez braci Kozioł, to najprawdopodobniej nie zobaczymy ich w nowych odcinkach, tak przynajmniej sugeruje Super Express.
Dziennik opublikował komentarz Cezarego Żaka, z którego wynika, że aktor nie dostał jeszcze żadnych wiadomości na temat kontynuacji serialu:
Zupełnie innego zdania jest Ilona Ostrowska. Serialowa Lucy w bardzo oszczędnych słowach dała do zrozumienia, że nowe odcinki zostaną nakręcone w tegoroczne wakacje, co pozwoliłoby TVP umieścić je w jesiennej ramówce stacji:
Ranczo bez Cezarego Żaka? Jaki może być powód
Super Express twierdzi, że wpływ na rzekomą rezygnację Cezarego Żaka z serialu miało mieć niespełniającego jego oczekiwań wynagrodzenie finansowe. Podobno aktor, który odgrywa podwójną rolę, nie chce zgodzić się za kwotę mniejszą niż pół miliona złotych. Z ustaleń tabloidu wynika, że Żak za poprzednie sezony serialu dostawał około 400 tysięcy złotych, a za film Ranczo: Wilkowyje, który oparty jest na wątkach serialowych, otrzymał kolejne 200 tysięcy.
Fani serialu mają nadzieję, że negocjacje zakończą się szczęśliwie. Ciężko wyobrazić sobie Ranczo bez dwóch kluczowych postaci.