NewsyWakacje Rafała Maślaka to pasmo niekończących dramatów. Najnowszym zajęła się policja. Co się stało?

Wakacje Rafała Maślaka to pasmo niekończących dramatów. Najnowszym zajęła się policja. Co się stało?

Rafał Maślak
Rafał Maślak
Zuza Maciejewska
09.03.2021 09:00, aktualizacja: 09.03.2021 13:23

Rafał Maślak w 2014 roku zdobył tytuł Mistera Polski. W krótkim czasie stał się niesamowicie popularny. Wziął udział w Tańcu z gwiazdami, doczekał się własnej kolekcji garniturów, a jego konta w social mediach zaczęło obserwować mnóstwo osób, co zaowocowało licznymi współpracami.

Maślakowi układa się nie tylko zawodowo, ale także w życiu prywatnym. Może liczyć na wsparcie Kamili Nicpoń, przepięknej ukochanej, z którą wziął ślub w 2018 roku. Urządzili huczne wesele, a rok później, w marcu, urodził się ich syn – Maksymilian.

Narodziny dziecka nie były jedyną rewolucją w życiu rodziców. Niedawno wprowadzili się do nowego domu. Przepiękne wnętrza, którymi chwalą się na Instagramie, przyciągają uwagę.

Rafał Maślak ma problemy na wakacjach w Tulum

Maślak i jego bliscy wybrali się na urlop. Postawili na modny kierunek wśród rodzimych gwiazd – meksykańskie Tulum. Zanim dolecieli na miejsce, nie obyło się bez komplikacji. Tuż przed wylotem okazało się, że mają nieważne bilety. Gdy po dwóch dniach udało się im załatwić nowy lot i dotarli na miejsce, ich bagaże zaginęły. Zamiast do Meksyku poleciały do Paryża:

Dojechaliśmy do TULUM-Meksyk. Okazało się, że nasze bagaże nie doleciały z nami (9 osób), zostały w Paryżu (tak napisały linie lotnicze w mailu). Jesteśmy bez swoich podstawowych rzeczy, bez rzeczy dla dziecka, bez niczego… – napisał na swoim Instastory.

To jednak nie koniec przygód, jakie spotkały Rafała podczas egzotycznych wakacji. Kolejna pechowa sytuacja miała miejsce podczas kolacji Rafała z rodziną i współtowarzyszami wyjazdu. Maślak dotarł na miejsce samochodem, jego przyjaciele skuterami. Gdy opuścili restaurację, okazało się, że jednoślady zniknęły. Policja postanowiła je odholować:

Od razu pomyśleliśmy, że nam je skradziono, jednak okazało się, że zostały odholowane przez policję. No i czekam właśnie na chłopaków, bo poszli na komisariat policji, żeby zapłacić. Tracimy niepotrzebnie cenny czas. Zamiast zwiedzać, płacimy mandaty i teraz musimy jeszcze jechać do firmy, która je zabrała - tłumaczył na Instastory.

Rafał Maślak dodał, że jego przyjaciele musieli zapłacić za holowanie, a także przechowywanie skuterów. Wydali na to około 600 złotych za każdy z pojazdów. Musieli też pokryć koszty wypożyczenia.

Mister dodał, że w miejscu, w którym jego znajomi zostawili pojazdy, nie było żadnego znaku informującego o tym, że łamią przepisy:

Konfiskowanie skuterów to naprawdę dobry biznes. Rano na komisariacie była kolejka ludzi.

32-latek apeluje do turystów, by uważali na kolory krawężników. Ostrzega, że parkowanie przy żółtych grozi poważnymi konsekwencjami finansowymi.

Rafał Maślak na wakacjach w Tulum
Rafał Maślak na wakacjach w Tulum
Rafał Maślak
Rafał Maślak
Rafał Maślak, Kamila Nicpoń
Rafał Maślak, Kamila Nicpoń
Rafał Maślak na wakacjach w Tulum
Rafał Maślak na wakacjach w Tulum
Rafał Maślak na wakacjach w Tulum
Rafał Maślak na wakacjach w Tulum
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także