4 lata temu Rafał Brzozowski zraził się do Eurowizji. Obiecywał nam, że NA PEWNO da sobie spokój. "Ja już dziękuję" [WIDEO]
Konkurs Piosenki Eurowizji to wydarzenie organizowane od 1956 roku. Polska wystawia swojego kandydata od 1994 roku. Nasz kraj w roku debiutu reprezentowała Edyta Górniak, która zajęła najwyższe jak dotąd, drugie miejsce. Do tej pory tylko dwóm innym uczestnikom z Polski udało się znaleźć w top10 – Ich Troje w 2003 roku uplasowało się na 7. pozycji, a pięć lat temu Michał Szpak zajął 8. miejsce.
13.03.2021 07:00
Tegoroczny konkurs odbędzie się w nieco odmienionej formie. Polska była jednym z ostatnich uczestników, którzy ogłosili piosenkę na Eurowizję. Początkowo jako kandydatkę typowano Alicję Szemplińską, która miała reprezentować nasz kraj w 2020 roku w Rotterdamie, jednak z powodu pandemii koronawirusa impreza została odwołana. Później obstawiano, że włodarze TVP dali drugą szansę Cleo, jednak i to było plotką.
Telewizja Polska w piątek 12 marca ogłosiła, że podczas 65. Konkursu Piosenki Eurowizji 2021, który odbędzie się 18, 20 i 22 maja 2021 roku Polskę będzie reprezentował Rafał Brzozowski, który wykona utwór The ride. Jest to niemałe zaskoczenie dla fanów rywalizacji, tym bardziej że po porażce z Kasią Moś w 2017 roku muzyk zapewniał przed naszą kamerą, że nigdy więcej nie weźmie udziału w wydarzeniu.
Eurowizja 2021: Dlaczego Rafał Brzozowski 4 lata temu obiecywał, że już nie pojedzie na Eurowizję?
Rafał już od jakiegoś czasu podsycał plotki na temat jego udziału w Eurowizji, jednak Telewizja Polska do końca zwlekała z potwierdzeniem tej informacji. Muzyk w międzyczasie udostępniał na Instagramie zdjęcia ze studia nagrań, w którym pracował nad nowym utworem. Teraz już wiemy, jakie dzieło powstawało w wysadzonym boazerią studio.
Telewizja Polska dopiero w piątek 12 marca potwierdziła, że to on będzie reprezentował Polskę podczas tegorocznej rywalizacji w Rotterdamie, choć jeszcze w 2017 roku Brzozowski zapewniał, że nie zdecyduje się na ponowny udział w Eurowizji, ponieważ poległ podczas preselekcji. Jego konkurentką była m.in. Kasia Moś, która wygrała w cuglachL
Preselekcje do Eurowizji 2017 odbywały się na holu w głównej siedzibie TVP i były transmitowane na żywo. Zmaganiom wokalistów przyglądali się widzowie, którzy dali wyraz swojemu niezadowoleniu po tym, gdy utwór Sky Over Europe został wysoko oceniony przez jury. Publiczność zaczęła gwizdać, podobnie jak podczas występu Nataszy Urbańskiej w 2008 roku.
Krótko po tym wydarzeniu Brzozowski zamieścił na Facebooku post, w którym pogratulował swojej rywalce oraz odniósł się do skandalicznego zachowania widowni:
Kasia Moś dopiero za trzecim razem wygrała preselekcje do konkursu Eurowizji. Muzyk przed laty zapewniał, że nie chce iść w jej ślady i chce poświęcić się pracy, dlatego zapewniał, że jego przygoda z konkursem skończyła się w roku, gdy organizatorem był Kijów. Warto zaznaczyć, że wywiad zarejestrowaliśmy na kilka tygodni po finale krajowych eliminacji, kiedy emocje po werdykcie nieco opadły:
Jak widać, Rafał Brzozowski z biegiem czasu zmienił zdanie. Nie pozostaje nam nic innego, jak trzymać kciuki za jego występ podczas tegorocznego konkursu w Rotterdamie. The ride znajdziecie poniżej.