Radosław Majdan zdenerwował Małgorzatę Rozenek: "Nie nagrywaj mnie". Wygląda jak dynia na Halloween
Małgorzata Rozenek od pięciu lat jest szczęśliwą żoną. W 2016 roku w Konstancinie pod Warszawą zalegalizowała związek z Radosławem Majdanem. Na bajecznym weselu bawiło się sporo osób z show-biznesu. Przypomnijmy, że małżonkowie poznali się podczas premiery filmu Mój biegun. Początkowo ukrywali swoją relację. Odkąd jednak postanowili ją potwierdzić, co jakiś czas dzielą się swoim szczęściem.
Małgorzata i Radosław spełniają się także w roli rodziców. Wychowują Henia, który dołączył do rodziny w 2020 roku. Od tego momentu co jakiś czas pojawia się w social mediach zakochanych, dzięki czemu internauci mogą śledzić, jak chłopiec się zmienia i dorasta.
Radosław Majdan pokazał Małgorzatę Rozenek z ukrycia
Zarówno Radosław Majdan, jak i Małgorzata Rozenek prężnie działają w mediach społecznościowych, gdzie regularnie udostępniają nowe treści. Polecają sprawdzone produkty, pokazują rodzinne chwile, a także zdradzają, jak wygląda ich małżeńska sielanka. Tak jak w sobotnie popołudnie, gdy piłkarz opublikował na Instagramie filmik nagrany z ukrycia.
Podczas oglądania meczu Majdan zauważył, że do salonu weszła jego żona. Postanowił więc zagaić rozmowę:
Pysiuniu...
Reakcja Małgorzaty Rozenek była niemal natychmiastowa:
Nie nagrywaj mnie.
Radosław postanowił dopytać:
Dlaczego?
Gwiazda zaczęła się tłumaczyć:
Dlatego, że szukam...
Piłkarz jej nie odpuścił:
Pysiuniu, dlaczego jesteś fanką słoni z Brukbetu Pysiuniu?
Małgorzata Rozenek zignorowała pytanie męża. Zamiast tego powiedziała, że z racji tego, że jest Halloween, swoim wyglądem przypomina dynię:
Jestem dynią. Jest Halloween i jestem dynią.
Radosław Majdan zwrócił się więc do internautów:
Chce pokazać, że właśnie jest mecz. Nieczecza gra ze Śląskiem Wrocław i nagle tak patrzę, mówię moja żona kibicuje Termalice.
Małgorzata postanowiła jednak zamknąć dalszą dyskusję na ten temat:
Twoja żona jest dynią halloweenową.
O tym, jak wyglądała gwiazda podczas rozmowy z mężem przekonacie się zaglądając do galerii.