"Propaganda jak Korea Północna". Rodzina królewska oskarżona o kłamstwa w sprawie choroby Kate

Informacja o chorobie nowotworowej księżnej Kate wstrząsnęła światem. Tym bardziej że żona Williama wcześniej zniknęła z mediów, a na temat jej nieobecności krążyły rozmaite plotki. W piątek 22 marca opublikowała jednak nagranie, w którym poinformowała o stanie zdrowia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W nagraniu Kate wyjaśniła, że zmaga się z chorobą nowotworową i przechodzi chemioterapię. Z całego świata płyną wyrazy wsparcia dla księżnej. Głos postanowił zabrać także Christopher Bouzy, amerykański przedsiębiorca, twórca usługi Bot Sntiel zajmującej się śledzeniem dezinformacji w sieci i nieautentycznych zachowań. Nie gryzł się w język, bardzo krytycznie oceniając wcześniejsze działania brytyjskiej rodziny królewskiej w sprawie Kate.

ZOBACZ TAKŻE: Księżna Kate walczy z nowotworem. Lekarz mówi o możliwych rokowaniach

Na platformie X Christopher Bouzy wyraził swoje oburzenie tym, jak pałac kłamał na temat choroby Kate.

Przykro mi słyszeć, że Kate ma raka i mam nadzieję, że w pełni wyzdrowieje. Ale jasne jest też, że wszystkie trzy jej wcześniejsze zdjęcia były fałszywe i Pałac próbował to zatuszować (...) Pałac kłamał, a prasa brytyjska szczęśliwie pomogła im kłamać. Niezliczone "teorie spiskowe" na pierwszych stronach gazet, a jednocześnie świadomość, że wiele z tego, co się mówi, jest prawdą. To naprawdę propaganda w stylu Korei Północnej i Trumpa - ocenił surowo.

Co więcej, Bouzy nie ma najlepszego zdania także o mężu Kate, księciu Williamie.

On pozwolił wrobić swoją żonę, która walczy z rakiem, ze zdjęciem przerobionym w Photoshopie, a potem nie było go nawet na nagraniu u jej boku, aby zapewnić jej moralne wsparcie, gdy dzieliła się ze światem swoją diagnozą - podsumował.

Trzeba przyznać, że ocena przedsiębiorcy, którego mogliśmy oglądać w dokumencie o księciu Harrym i Meghan Markle, jest bardzo surowa.