Przełom w sprawie śmierci Prince'a. Na jaw wyszły szokujące fakty
21 kwietnia minie dwa lata od śmierci Prince'a. Oficjalną przyczyną śmierci artysty było przedawkowanie fentanylu, silnego leku przeciwbólowego. Do szczegółowych wyników badań toksykologicznych dotarli amerykańscy dziennikarze agencji Associated Press.
27.03.2018 | aktual.: 27.03.2018 20:54
Z opublikowanego raportu dowiadujemy się, że Prince w chwili śmierci miał 67,8 mikrogramów fentanylu na litr krwi, co oceniane jest jako ekstremalnie wysokie nawet u pacjentów cierpiących na chroniczny ból, którzy regularnie przyjmują duże dawki specyfiku. Dla porównania – fentanyl jest pięćdziesiąt razy silniejszy niż heroina, już 3 mikrogramy na litr krwi potrafią doprowadzić do zgonu. Warto nadmienić, że środek ten stosowany jest niezwykle rzadko, najczęściej do uśmierzania bólu podczas najwyższego stadium chorób nowotworowych.
Z badań Associated Press dowiadujemy się, że Prince najprawdopodobniej fentanyl przyjął doustnie na kilka godzin przed śmiercią. Dowodem na to jest bardzo duża ilość toksycznego środku wykryta w wątrobie wokalisty – aż 450 mikrogramów na kilogram.
Radar Online donosi, że obecnie trwa śledztwo w sprawie tego, w jaki sposób Prince wszedł w posiadanie tak silnego środka. Wyniki zostaną utajnione.