Takich preselekcji do Eurowizji w Polsce jeszcze nie było. Jacek Kurski zapowiedział wielkie zmiany
Wiemy już jak zostanie wybrany reprezentant Polski na Eurowizję 2017! Jacek Kurski zapowiedział zmiany w preselekcjach do konkursu, który za rok odbędzie się na Ukrainie, najprawdopodobniej w Kijowie. Prezes TVP chce, aby polska piosenka została wyłoniona za pomocą kilku etapów, i to lokalnych!
22.06.2016 15:19
O zmianie formuły preselekcji na Eurowizję 2017 Jacek Kurski opowiedział w rozmowie z serwisem Wirtualne Media:
W ten sposób TVP chce wypromować młode talenty, które w ostatecznym etapie staną w szranki z topowymi polskimi gwiazdami. Dodajmy, że podobny format obowiązuje i sprawdza się od lat np. w Szwecji, której preselekcje Melodifestivalen cieszą się największą oglądalnością w całej Europie. Na wzór skandynawskiej formuły, co miesiąc zostanie wyłoniony finalista, który w marcu zawalczy o bilet na Eurowizję 2017. Skracając - w Polsce odbędą się ćwierćfinały, półfinały i finał.
Czy taki przepis na sukces przyniesie nam zwycięstwo na Ukrainie? Poprzednie lata pokazują, że rozmach preselekcji nie ma znaczenia. Na Eurowizji sukces odnosiły piosenki wybierane zarówno przez jurorów za zamkniętymi drzwiami (To nie ja czy My Słowianie), jak i te wyłonione w głosowaniu telewidzów (Keine Grenzen czy Color Of Your Life).
Co sądzicie o takich zmianach w preselekcjach do Eurowizji 2017?