Poznaliśmy wszystkie kompleksy Ewy Chodakowskiej
To długa lista...
Magda Guss-Gasińska
Trenerka jak każda prawdziwa kobieta ma do siebie jakieś ''ale''. I choć te uwagi są wyssane z palca, to okazuje się, że Ewie też dokuczają kompleksy.
Jestem niska. Nie mam najlepszego brzucha, nóg, piersi, bicepsa ... a urodę mam baaaardzo dyskusyjną. Daleko mi do stereotypowego ideału do wyznaczonego przez społeczeństwo kanonu piękna. I w najmniejszym stopniu się tym nie przejmuje!! Dlaczego ? Każdego dnia maksymalnie dbam o swoje zdrowie, swoje ciało i swoją duszę. Daje z siebie wszystko i jestem z tego dumna. Nie trzeba być perfect, żeby każdego dnia budzić się z uśmiechem na ustach i zasypiać z satysfakcja w duszy. Pracuj codziennie na swoje dobre samopoczucie i jeszcze zanim osiągniesz swój cel, doceniaj każdy kolejny krok - napisała Ewa Chodakowska na swoim Facebooku.
Pod zdjęciem rozpętała się dyskusja. Fanki Ewy oburzyły się, jak ich trenerka może tak o sobie pisać, zwłaszcza że mało kto może się pochwalić tak idealną figurą. jak ona. Dziewczyny boją się, że nigdy nie osiągną wymarzonego celu - bo skoro ich idolka z takim ciałem nie jest zadowolona z siebie...
Ale trenerka szybko się poprawiła, przeprosiła za zamieszanie i jak zawsze dodała swoim dziewczynom otuchy :)
Moje słowa podcięły skrzydła. Mam nadzieje, że je szybko odbuduje