Pogrzeb Piotra Woźniaka-Staraka. Poruszające kazanie księdza Kazimierza Sowy
29.08.2019 20:33, aktual.: 29.08.2019 21:32
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tydzień po tym, jak świat usłyszał tragiczne wiadomości o śmierci Piotra Woźniaka-Staraka, o godzinie 19.00 odbyła się msza żałobna, w czasie której rodzina, przyjaciele, znajomi, pożegnali zmarłego. Trumna przyozdobiona była jedynie zdjęciem producenta, a kościół, niecodziennie, drzewami.
Kazanie na pogrzebie Piotra Woźniaka-Staraka
Bardzo wiele osób pojawiło się, żeby pożegnać tragicznie zmarłego. Pierwsze czytanie odczytał Waldemar Dąbrowski, były minister kultury. Mszę w intencji zmarłego sprawowało sześciu księży, w tym ksiądz Kazimierz Sowa, który wygłaszał kazanie. Padło wiele wzruszających słów na temat zmarłego Piotra. Mówił, że o ogromnej tęsknocie, która trapi bliskich. Przypomniał też, że Piotr Woźniak-Starak lubił, gdy mówiono do niego Braszku. Nie omieszkał zwrócić się do wdowy, Agnieszki Woźniak - Starak:
Jaki był Piotr Woźniak-Starak? Przemówienie księdza na pogrzebie
We wzruszających słowach wspominano, jak Piotr Woźniak-Starak pomagał innym, chętnie wyciągał pomocną dłoń, zawsze uśmiechnięty, pełen radości, otoczony przyjaciółmi. Ksiądz Sowa podziękował zebranym za modlitwę i obecność na pogrzebie. O Piotrze w czasie kazania powiedziano wiele pięknych słów, które docierały głęboko do serc zebranych. Powstał taki obraz Woźniaka Staraka, jakim zostanie zapamiętamy.
Pożegnano niezwykłego człowieka. Każda śmierć wydaje się przedwczesna, ale tragiczne odejście Piotra Woźniaka-Staraka na długo pozostawi rysę w polskim świecie kultury i mediów.