Przykry incydent w czasie pogrzebu królowej. Z pomocą ruszyła policja i wojsko. Tego nie było w dokładnie zaplanowanym scenariuszu
Królowa Elżbieta II zmarła 8 września. Wiadomość o śmierci 96-letniej monarchini obiegła światowe media o godzinie 19. 30 (czasu polskiego). Oczy niemal całego świata od tej chwili zwrócone są w stronę Wielkiej Brytanii i rodziny królewskiej. Jej następcą został najstarszy syn, czyli Karol. Jego żona Camilla, na prośbę samej Elżbiety II otrzymała tytuł - królowej małżonki (królowej konsorty).
19.09.2022 | aktual.: 19.09.2022 16:18
19 września to dzień, w którym trwają uroczystości pogrzebowe monarchini. W dniu jej śmierci rozpoczęła się planowana od lat 60. Operacja London Bridge, pod którą kryją się wszystkie działania związane z pochówkiem.
Pogrzeb Królowej Elżbiety II: groźny incydent
Od 14 września trumna z ciałem Królowej Elżbiety II spoczywała na katafalku w Westminster Hall, gdzie była wystawiona na widok publiczny. Osoby chcące oddać jej hołd, stały w wielogodzinnych kolejkach, by pokłonić się monarchini po raz ostatni. 19 września o godzinie 7:30 czasu polskiego drzwi Westminster Hall w Izbie Parlamentu zostały zamknięte dla poddanych.
Dokładnie o godzinie 11.44 królewski orszak wyruszył z Pałacu Westminsterskiego do Opactwa Westminsterskiego. Trumna z ciałem monarchini spoczywała w odkrytym powozie, a tuż za nią kroczyli król Karol III, książę William i pozostali członkowie rodziny królewskiej. Dokładnie o godzinie 11:52 żałobnicy weszli do wnętrza świątyni. Tam rozpoczęła się msza z udziałem najbliższych, a także najważniejszych gości z Wielkiej Brytanii i krajów całego świata.
Niestety podczas podniosłej uroczystości doszło do przykrego incydentu. W Opactwie Westminsterskim gdzie odbywała się msza z udziałem zaproszonych z całego świata gości i członków rodziny królewskiej jeden z funkcjonariuszy zemdlał. Mężczyzna źle się poczuł już na początku uroczystości, a do akcji wkroczyli policjanci, a także marynarze z Royal Navy, którzy wynieśli go na noszach. Pomoc otrzymał od karetki pogotowia, która czekała na zewnątrz.