Paweł Małaszyński musiał przejść ogromną metamorfozę na potrzeby serialu Belle Epoque: skomplikowany trening, dieta, a nawet wycięta... Zauważyliście ten szczegół? [Wideo]
Już od lutego dla widzów TVN czeka nie lada gratka w postaci kostiumowego serialu Belle epoque. Nowa produkcja stacji zachwyca nie tylko niezwykłym klimatem z początku XX wieku, ale także obsadą. W rolach głównych występują Magdalena Cielecka, Weronika Rosati czy Paweł Małaszyński.
Z aktorem udało nam się porozmawiać podczas prezentacji wiosennej ramówki TVN. Co było dla niego najtrudniejsze podczas zdjęć do serialu?
Rozłąka z dziećmi. To było najtrudniejsze - wyznał
Przygotowania do serialu trwały wiele miesięcy. Paweł Małaszyński musiał przejść ogromną zmianę w wyglądzie do tej roli.
Na pewno zdawałem sobie sprawę skoro Jan Edigey-Korycki przez 10 lat podróżował po świecie. Bywał w Afryce, w Azji, w Stanach Zjednoczony, więc zupełnie odbiegał od tego wizerunku bohatera, mężczyzny z tamtego okresu, więc wiedziałem, że mogę sobie trochę poszaleć. Stąd też zapuszczenie brody, stąd też biżuteria egzotyczna na moich rękach, liczne tatuaże, blizny nie tylko duchowe, ale także i cielesne, musiałem trochę schudnąć do tej roli, więc przeszedłem skomplikowany dwumiesięczny trening. Musiałem też wybrać odpowiedni styl ubierania się tego faceta, dlatego że ma naleciałości bardzo wielu kultur - powiedział
Jak się okazuje, przygotowania do roli wymagały wielu wyrzeczeń.
Wspólnie z reżyserem, dziewczynami od charakteryzacji i kostiumów musieliśmy to wszystko ładnie poskładać, stąd też moja wycięta brew i inne różne smaczki, które budowały tajemnicę bohatera - zdradził
Zauważyliście ten szczegół w wyglądzie Małaszyńskiego? Czekacie na Belle epoque?