Paulina Smaszcz mówi o kulisach rozwodu z Maciejem Kurzajewskim. Wciąż ma do niego żal?
Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski przez lata tworzyli jedną z najbardziej rozpoznawalnych par w polskim show-biznesie. Ich rozwód stał się tematem numer jeden w mediach. Jakie stosunki łączą obecnie byłych małżonków?
04.10.2024 18:14
Paulina Smaszcz bywała często w centrum uwagi nie tylko ze względu na swoją pracę dziennikarki, ale również na burzliwe życie prywatne. Rozwód z Maciejem Kurzajewskim stał się medialnym wydarzeniem, które wywołało falę komentarzy i spekulacji. Gwiazda niedawno wypowiedziała się na temat nowego tatuażu małżonka, który zakrył ten z jej imieniem.
Sprawdź: Kuba Wojewódzki zadrwił z tańca Beaty Kozidrak. "Wygina ciało śmiało". Nawiązał do niesławnej jazdy
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Paulina Smaszcz ostro o Macieju Kurzajewskim
Paulina Smaszcz chętnie komentuje poczynania swojego byłego ukochanego. Jakiś czas temu odpowiedziała na pytanie fana, który zastanawiał się, czy kiedykolwiek wybaczy Kurzajewskiemu. "Nigdy. Nie poznaję tego człowieka i nie wiem, kim on jest, a właściwie kim się stał. Nie chcę go znać i nie pragnę żadnych kontaktów. Toczą się wciąż sprawy sądowe. Zeznania świadków są niepodważalne i pokazują, jak bardzo byłam okłamywana i oszukiwana przed rozwodem" - wyjaśniła dziennikarka.
Teraz gwiazda postanowiła opowiedzieć o kulisach rozwodu. W rozmowie z Plotkiem zdradziła, czy utrzymuje kontakt z mężem i czy wciąż ma do niego żal.
Zobacz także: Życie Nowakowskiej mocno zmieniło się po ZWOLNIENIU z TVP. "Ledwo żyję, ledwo chodzę, ledwo myślę"
Paulina Smaszcz opowiedziała o kulisach rozwodu
Zapytana o to, czy rozmawia z małżonkiem, który obecnie związany jest z Katarzyną Cichopek, odpowiedziała stanowczo:
Nie. Jesteśmy cały czas na etapie spraw sądowych. Rozmawiamy przez prawników. W ogóle nie mamy kontaktu ze sobą. Myślę, że też o to nie zabiegamy. Ani ja, ani on.
Gwiazda wyznała również, że ponieważ nie ma w domu telewizji, nie ogląda jego poczynań w "halo tu polsat". Stwierdziła jednak, że "życzy mu bardzo dobrze": "Żeby założył wspaniałą rodzinę. Żeby był kochany i kochał. Żył po swojemu, ale w prawdzie i szczerości".
Paulina Smaszcz zdradziła, że to ona podjęła decyzję o rozwodzie:
To ja podjęłam decyzję o rozwodzie. Największe rozczarowanie to nie był rozwód. To była decyzja. Kryzys przychodzi wtedy, kiedy po rozwodzie różne sprawy wychodzą na jaw.