Rozwód Pauliny Smaszcz-Kurzajewskiej. Podzielono majątek, a co z opieką nad dziećmi?
W zeszłym tygodniu media obiegła plotka o rozstaniu uwielbianej pary dziennikarzy. Paulina Smaszcz-Kurzajewska i Maciej Kurzajewski byli niemal nierozłączni - do teraz. Dziennikarka potwierdziła właśnie, że ich związek należy już do przeszłości.
Mam wszystko poukładane i ogarnięte. Żyję i działam dalej. Mam szczęście, że trafiłam na takiego ojca moich dzieci i rozchodzimy się w megapokojowym nastroju - powiedziała Smaszcz-Kurzajewska w rozmowie z magazynem Flesz.
Z ciekawymi doniesieniami przychodzi do nas Super Express:
Małżonkowie, którzy już nie mieszkają razem, nie będą walczyć w sądzie o majątek i opiekę nad dziećmi. Razem ustalili, że Maciej zostaje w ich rodzinnym domu, ona kupuje mieszkanie w stolicy. Rozwód ma się odbyć na pierwszej rozprawie – czytamy na łamach dziennika.
Zakochani wiele razem przeszli. Ich miłość wybuchła niespodziewanie i była potężna.
Poznaliśmy się w styczniu 1996 roku, ja do niego zadzwoniłam w marcu, we wrześniu wzięliśmy ślub.Maciej przyszedł na noc, został na zawsze. Staliśmy się nierozłączni - mówiła dziennikarka jeszcze jakiś czas temu w Vivie.
Paulina Smaszcz-Kurzajewska i jej mąż Maciej zawsze marzyli o licznej rodzinie. Ich prośby zostały wysłuchane, ale nie obeszło się bez cierpienia, tragedii i rozpaczy.
W 1997 roku na świat przyszedł ich pierwszy syn Franek. Zakochani w sobie marzyli o kolejnym potomku. Niestety ciąża bliźniacza Pauliny zakończyła się wielką tragedią. W 2004 roku Kurzajewscy przeżyli koszmar związany z narodzinami martwych dzieci. Pozbierali się, choć nie było łatwo. W 2006 na świat przyszedł ich drugi ukochany synek - Julian.
Starszy 22-latek nie mieszka już z rodzicami, a 13-letni Julian będzie mógł liczyć na wsparcie mamy i taty. Dziennikarze uznali zgodnie, że obowiązkami rodzicielskimi dzielą się po połowie.
Jaki jest powód ich rozstania? Tego żadne z nich nie chce komentować.