Co za skandal! Patrick Swayze przed śmiercią był bity przez swoją żonę! Po latach wyszły na jaw szokujące fakty!
Gwiazdor hitowego filmu Dirty Dancing podczas swojej śmiertelnej choroby był pod opieką żony. Po latach okazało się, że małżonka biła schorowanego aktora, a po jego śmierci wielokrotnie fałszowała jego testament.
17.02.2019 | aktual.: 18.02.2019 02:15
Patrick Swayze zasłynął dzięki brawurowej grze w filmie Dirty Dancing, który był najbardziej dochodowym filmem 1987 roku. W hicie towarzyszyła mu piękna Baby, grana przez Jennifer Grey. Wielu fanów podejrzewało, że między aktorami po filmie wybuchł gorący romans. Niestety romansu nie było, gwiazdy nie zapałały do siebie nawet koleżeńską sympatią.
U popularnego aktora na początku 2008 roku zdiagnozowano złośliwy nowotwór trzustki. Patrick poddał się operacji, jednak po przeszło roku walki z chorobą zmarł w wieku 57 lat. Po jego śmierci wyszły na jaw wielkie rodzinne niesnaski, którymi główną prowodyrką była jego żona Lisie Niemi. Rodzina Patricka zarzuciła jej liczne oszustwa, matactwa, a przede wszystkim fałszerstwo testamentu. Okazało się, że podczas gdy powstał testament, Swayze był faszerowany przez swoją małżonkę silnymi lekami psychotropowymi.
Oprócz tego na światło dzienne wyszły gorsze fakty! Jak podał serwis Radar Online, Patrick Swayze miał być ofiarą przemocy domowej. I to właśnie jego żona Lisa miała się znęcać nad aktorem w trakcie jego dwuletniej walki z rakiem trzustki. Aktor był mocno osłabiony, w krótkim czasie stracił połowę swojej wagi.
Niemi decydowała z kim jej chory mąż może utrzymywać kontakty. Internetowy serwis przytoczył również wspomnienia Charlotte Stevens, przyjaciółki zmarłego, która wyjawiła, że wielokrotnie nakłaniała Patricka do rozwodu, bowiem był notorycznie zdradzany przez żonę.
Co o tym myślicie?