Meghan i Harry promują szczepienia w Nowym Jorku. Na tak czułe gesty i odważną kreację księżna nie mogła sobie pozwolić w monarchii
Meghan Markle i książę Harry w zeszłym roku opuścili Wielka Brytanię i tym samym zrezygnowali ze swoich funkcji w rodzinie królewskiej. Małżonkowie wydali oświadczenie, w którym poinformowali, że nadal będą wspierać królową w jej działaniach, ale chcą rozpocząć życie na własny rachunek. Dopiero po roku udzielili przełomowego wywiadu Oprah Winfrey, gdzie opowiedzieli, co tak naprawdę działo się za zamkniętymi drzwiami pałacu. Okazało się, że żona Harry'ego cierpiała na depresję i miała myśli samobójcze. Widzowie mogli się także dowiedzieć o problemach z rasizmem i braku kontaktu księcia z ojcem i bratem.
26.09.2021 | aktual.: 26.09.2021 17:17
Zwierzenia Sussexów mocno nadszarpnęły wizerunek monarchii. Fani royalsów jeszcze nigdy nie byli tak podzieleni. Teraz zakochani żyją już według własnych zasad, ale cały czas angażują się w różne działania społeczne i wspierają organizacje charytatywne.
Meghan Markle w białej mini pobija Nowy Jork
Meghan Markle i książę Harry wychowują już starszego synka Archiego, w czerwcu ponownie zostali rodzicami. Wtedy przyszła na świat ich córeczka, której dali na imię Lilibet Diana. Jak na razie dumni rodzice nie zdecydowali podzielić się pierwszym zdjęciem maleństwa. Przez kilka miesięcy trzymali się też z dala od blasku fleszy. Dopiero teraz zdecydowali się na pierwsze wspólne wyjście, czym wywołali ogromne poruszenie.
Małżonkowie pojawili się w Nowym Jorku, gdzie najpierw odwiedzili miejsce zamachu na bliźniacze wieże World Trade Centre. Pojawili się też w jednej z publicznych szkół, gdzie Meghan odczytała swoją książkę Bench. Dzisiaj natomiast Sussexowie zawitali na festiwalu Global Citizen Live w Nowym Jork, gdzie zwrócili uwagę na nierówności ekonomiczne na świecie. Poruszyli problem braku dostępności części populacji do szczepionki na Covid-19.
Nie sposób było nie zwrócić uwagi na stylizację Meghan. Księżna miała na sobie sukienkę z włoskiego domu mody Valentino. Za białą kreację długości mini obszytą ozdobnymi kwiatkami musiała zapłacić 17 tys. złotych. Dobrała do niej czarne wysokie szpilki. Trzeba przyznać, że reprezentując monarchię, nie mogłaby pozwolić sobie na taką odważną długość kreacji.
Małżonkowie, będąc na scenie, nie szczędzili sobie również czułych gestów. Cały czas trzymali się za ręce i przytulali. Gdy reprezentowali królową, takie zachowanie było niezgodne z etykietą monarchii.
Zdjęcia zobaczycie w naszej galerii.