Kontrowersyjne przemówienie Jimmy'ego Kimmela na rozdaniu Oscarów. Ellen DeGeneres bezlitosna: "Przereklamowany monolog". Ile na tym zarobił? Zdziwicie się jak mało! [WIDEO]
Jimmy Kimmel jest komikiem, który prowadzi własny talk-show. Jego ostre poczucie humoru i wielki dystans do siebie zaskarbiły sobie sympatię amerykańskich widzów, a przynajmniej tej bardziej liberalnej i wyluzowanej ich części. Jimmy Kimmel po raz pierwszy - i jak sam zażartował - z pewnością ostatni - poprowadził wczoraj ceremonię rozdania Oscarów. Oczywiście wszyscy bacznie obserwowali, a przede wszystkim słuchali przemówienia inauguracyjnego gwiazdora amerykańskiej telewizji, w którym nie unikał politycznych aluzji:
27.02.2017 | aktual.: 27.02.2017 12:46
Kimmel odwołał się również do pamiętnych słów Donalda Trumpa, który nazwał Meryl Streep najbardziej przereklamowaną aktorką świata:
Gwiazdor zażartował też ze swojej roli jako prowadzącego.
Sala pękała ze śmiechu, Meryl zaśmiewała się radośnie a zadowolony Jimmy zgarnął już pochwały (zresztą w podobnym tonie) od koleżanki po fachu - Ellen DeGeneres:
Ile Jimmy Kimmel dostał za prowadzenie Oscarów 2017?
Jimmy na pewno się cieszy z takich reakcji i komplementów, zwłaszcza że jak podaje tvn24.pl jego wynagrodzenie było zaskakująco niskie - komik za poprowadzenie gali Oscary 2017 dostał 15 tysięcy dolarów. Dwa razy więcej kosztował chociażby oscarowy czerwony dywan o powierzchni 1533 metrów kwadratowych, nie wspominając nawet o torbach z upominkami dla gwiazd wartych 200 tysięcy dolarów każda.