Kontrowersyjne przemówienie Jimmy'ego Kimmela na rozdaniu Oscarów. Ellen DeGeneres bezlitosna: "Przereklamowany monolog". Ile na tym zarobił? Zdziwicie się jak mało! [WIDEO]
Jimmy Kimmel jest komikiem, który prowadzi własny talk-show. Jego ostre poczucie humoru i wielki dystans do siebie zaskarbiły sobie sympatię amerykańskich widzów, a przynajmniej tej bardziej liberalnej i wyluzowanej ich części. Jimmy Kimmel po raz pierwszy - i jak sam zażartował - z pewnością ostatni - poprowadził wczoraj ceremonię rozdania Oscarów. Oczywiście wszyscy bacznie obserwowali, a przede wszystkim słuchali przemówienia inauguracyjnego gwiazdora amerykańskiej telewizji, w którym nie unikał politycznych aluzji:
(...) Przede wszystkim chciałbym podziękować prezydentowi Trumpowi. Pamiętacie Oscary w zeszłym roku, jakie były rasistowskie? Dzięki niemu to się kompletnie zmieniło. To był wspaniały rok dla kinematografii - czarni ludzie ocalili NASA, biali ludzie ocalili jazz.
Kimmel odwołał się również do pamiętnych słów Donalda Trumpa, który nazwał Meryl Streep najbardziej przereklamowaną aktorką świata:
Jesteśmy tu również po to, by uhonorować aktorów, którzy wydają się wspaniali ale tak naprawdę wcale nie są. A z tych wszystkich "wspaniałych " aktorów w Hollywood, zwłaszcza jedna aktorka przetrwała próbę czasu swoimi NIEinspirującymi i PRZEcenianymi rolami. Począwszy od jej przeciętnego wystąpienia w "Łowcy Jeleni" czy równie przeciętnego "Pożegnania z Afryką", poprzez rozczarowującą rolę w "Sprawie Kramerów" i taką sama w "Świecie Zofii". Meryl Streep udawała, że umie grać w ponad 50-ciu filmach w trakcie całej swojej nijakiej kariery.
Gwiazdor zażartował też ze swojej roli jako prowadzącego.
To mój pierwszy raz w tej roli. Znając sposób, w jaki rozprawiacie się z gospodarzami Oscarów, pewnie ostatni
Sala pękała ze śmiechu, Meryl zaśmiewała się radośnie a zadowolony Jimmy zgarnął już pochwały (zresztą w podobnym tonie) od koleżanki po fachu - Ellen DeGeneres:
Jimmy Kimmel, ten monolog był tak znakomity, że już stal się przereklamowany!
Ile Jimmy Kimmel dostał za prowadzenie Oscarów 2017?
Jimmy na pewno się cieszy z takich reakcji i komplementów, zwłaszcza że jak podaje tvn24.pl jego wynagrodzenie było zaskakująco niskie - komik za poprowadzenie gali Oscary 2017 dostał 15 tysięcy dolarów. Dwa razy więcej kosztował chociażby oscarowy czerwony dywan o powierzchni 1533 metrów kwadratowych, nie wspominając nawet o torbach z upominkami dla gwiazd wartych 200 tysięcy dolarów każda.