Opole 2025. Maryla Rodowicz ODPALIŁA SIĘ na organizatorów. "Nie lubię, gdy ktoś śpiewa moje piosenki"
Maryla Rodowicz wyraziła swoje niezadowolenie z powodu braku zaproszenia na jubileuszowy koncert Jacka Cygana w Opolu. Artystka czuje się rozczarowana decyzją organizatorów.
Maryla Rodowicz, legenda polskiej sceny muzycznej, nie kryje swojego rozczarowania z powodu braku zaproszenia na jubileuszowy koncert Jacka Cygana w Opolu. Artystka, która od lat była związana z tym festiwalem, wyraziła swoje niezadowolenie w rozmowie z Plejadą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ania Iwanek o krytyce koncertu premier w Opolu. Wspomniała też o nieobecności Justyny Steczkowskiej
Maryla Rodowicz czuje się pominięta przez organizatorów
Rodowicz przyznała, że Opole jest dla niej ważnym miejscem, a brak zaproszenia na koncert Cygana, autora jej przeboju "Łatwopalni", jest dla niej bolesny.
Podczas festiwalu w Opolu, w trakcie kabaretonu, żartowano z Maryli Rodowicz, co dodatkowo pogłębiło jej rozczarowanie. Artystka nie ukrywa, że czuje się pominięta przez organizatorów. Z uwagi na to, że musiała planować koncerty z wyprzedzeniem, będzie w tym czasie śpiewać gdzie indziej:
Nikt mi tego nie proponował. Ja tego samego dnia gram koncert na Śląsku, a dzień wcześniej gram w Łomży. Z racji tej, że nikt mnie do Opola nie zaprosił, trzeba było umówić inne koncerty w tych dniach, bo przecież takie rzeczy planuje się z dużym wyprzedzeniem.
Rodowicz nie przepada, gdy ktoś śpiewa jej piosenki
Na jubileuszowym koncercie "Trzy ćwiartki Jacka Cygana" utwór "Łatwopalni" zaśpiewa duet Andrzej Seweryn i Jacek Cygan. Rodowicz przyznała, że nie przepada, gdy jej piosenki są wykonywane przez kogoś innego.
Nie lubię, jak ktoś śpiewa moje piosenki. Wolałabym zrobić to sama, ale tak jak mówię, nie było zaproszenia - wyraziła swoje niezadowolenie z sytuacji.