Opole 2017 nie odbędzie się? Organizatorzy narzekają na TVP. Mają poważny problem
54 Festiwal Piosenki Polskiej stoi obecnie przed potężną przeszkodą. Na drodze ku realizacji tej odbywającej się od ponad pół wieku imprezy stoi... niepodpisana umowa.
Radni Opola ustalili co prawda, że udzielają zgody prezydentowi miasta na podpisanie czteroletniej umowy z Telewizją Polską, na mocy której stacja zajmie się organizacją, a Opole rocznie zapłaci jej 1,2 miliona złotych. Niestety, radni mają pewne obiekcje co do programu samego wydarzenia i nie wiadomo, jak właściwie będzie wyglądało:
Niestety, na sesji nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pytanie, jak będzie wyglądać nie tylko umowa, ale także tegoroczna impreza. To jest niepokojące, bo mamy połowę kwietnia, a nowa umowa nie jest podpisana, dodatkowo nie obowiązuje także poprzednia. Tak na dobrą sprawę, nie wiemy, na jakiej podstawie odbędzie się tegoroczny Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej - przyznał jeden z radnych SLD, Piotr Mielec
Jak donosi Nowa Trybuna Opolska, pierwszy, wstępny program festiwalu został już przygotowany. Urzędnicy mają jednak uwagi:
W programie jest np. koncert muzyki tanecznej, a w nim można się spodziewać muzyki disco polo. To nie jest wprost napisane, ale skoro ma się pojawić np. niecodzienny duet takiego artysty z Marylą Rodowicz, to spodziewamy się, że zobaczymy powtórkę z telewizyjnego Sylwestra, kiedy Maryla wystąpiła z Zenkiem Martyniukiem – powiedział gazecie jeden z nich
Radni rozkładają ręce z bezradności, bo Telewizja Polska jest obecnie jedyną stacją zdolną do zorganizowania tak dużego wydarzenia. Nie tylko im nie podoba się jednak wizja Jacka Kurskiego. Fani zmarłego w tym roku Wojciecha Młynarskiego protestują, protestują również gwiazdy, między innymi Ewa Bem - nie wyobrażają sobie Festiwalu bez koncertu poświęconego pamięci artysty.
Szykuje się bojkot?
Opole 2017 - kiedy?
Przypomnijmy, że TVP zaplanowało festiwal na dni 9-11 czerwca.