Omenaa Mensah upamiętnia zmarłego ojca w Ghanie. Była muzyka, bębny i tańce
Omenaa Mensah, znana prezenterka, uczciła pamięć swojego ojca. W Afryce Zachodniej, w otoczeniu rodziny i przyjaciół, celebrowała jego życie zgodnie z tradycją Ashanti. Uroczystość była wzruszająca, ale też niosła ogrom radości i nadziei. Jak twierdziła sama Mensah, "to nie było tylko pożegnanie".
Omenaa Mensah to polska prezenterka telewizyjna i filantropka pochodzenia ghańskiego, znana z aktywności w mediach oraz licznych inicjatyw dobroczynnych. W styczniu tego roku poinformowała o śmierci swojego ojca, cenionego kardiochirurga. Jak podał portal Plejada, prezenterka postanowiła uczcić jego pamięć w sposób, który odzwierciedlałby jego życie i wartości. W tym celu udała się do Ghany.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Ewa Minge broni Lewandowskich, Mensah i Brzoskę. Padły też słowa o hejterach
Omenaa Mensah poleciała do Afryki, aby wspomnieć ojca
Omenaa Mensah wzięła udział w ceremonii zgodnej z tradycją Ashanti, wywodzącej się od ludu Aszanti (Asante) - jednej z największych grup etnicznych w regionie. Przybyli na nią członkowie rodziny z różnych zakątków świata, w tym z Wielkiej Brytanii i Polski. Spotkanie stało się więc symbolicznym mostem łączącym różne kultury i kontynenty.
Wczoraj przeżyłam wyjątkowy moment - ceremonię zgodną z tradycją Ghany, skąd pochodzi mój tata. Była to uroczystość upamiętniająca jego życie. To nie było tylko pożegnanie, ale przede wszystkim piękna celebracja - napisała Mensah.
"Ta celebracja życia mojego taty połączyła dwa światy - europejski i afrykański. Przypomniała mi, że kultura Ashanti nie jest jedynie tradycją moich przodków - to także moja droga, źródło niesamowitej siły" - dodała.
CZYTAJ TAKŻE: Małgorzata Rozenek-Majdan rozpływa się nad Omeną Mensah i Rafałem Brzoską. "Absolutny wzór współczesnej filantropii"
Omenaa Mensah opisuje ludowe obrzędy. Zupełnie inaczej, niż u nas
Wydarzenie trwało kilka dni, a jego atmosfera była nasycona siłą, ciepłem wspomnień i duchową mocą. Nie przypominało typowych, polskich obrządków związanych ze wspominaniem zmarłych. Rodzina nie tylko modliła się i śpiewała pieśni, ale także pojawiły się... tańce.
(...) Pełne muzyki, bębnów, tańców i śpiewu. Stroje utkane z kente i adinkra, w odcieniach czerni, czerwieni i bieli, niosą symbolikę żałoby, ale też dumy, wdzięczności i siły wspólnoty - opisywała uroczystość Omenaa.
Omenaa Mensah zwróciła też uwagę na symboliczne znaczenie imienia jej ojca, Opoku Ware, które nosił również jeden z największych królów Ashanti. To tylko podkreśliło wagę i znaczenie ceremonii.
To imię królewskie, symbol siły, wielkości i przywództwa. Wczoraj poczułam, że ta historia i to dziedzictwo nie są jedynie opowieścią o przeszłości - one żyją również we mnie - dowiedzieliśmy się.