Olek Sikora skomentował doniesienia o romansie z Małgorzatą Tomaszewską

Małgorzata Tomaszewska i Olek Sikora od 2019 roku wspólnie prowadzili "Pytanie na Śniadanie". Prowadzący cieszyli się dużą sympatią widzów i trudno było wyobrazić sobie popularną śniadaniówkę Telewizji Polskiej bez tej pary. Stało się jednak inaczej i podczas ostatnich dużych zmian również z nimi stacja postanowiła się pożegnać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Od dłuższego czasu pojawiały się głosy, że para byłych już prezenterów "Pytania na Śniadanie" może spotykać się nie tylko na planie programu, ale również w życiu prywatnym. Na antenie często wymieniali się spojrzeniami i czuć było między nimi "chemię". Ja się jednak okazuje, Tomaszewska i Sikora są świetnymi przyjaciółmi, którzy oczywiście, spotykają się również poza pracą, ale ich relacje są jedynie koleżeńskie. Wszelkie wątpliwości prezenter rozwiał podczas niedawnego Q&A w swoim social mediach.

- Dobrze dograliśmy się w pracy. Dość często żartobliwie nazywając się "telewizyjnym małżeństwem". W życiu prywatnym przyjaźnimy się. Nie jesteśmy razem i nie... nie mamy dziecka, bo i taką teorię gdzieś słyszałem - odpowiedział na zadane pytanie Sikora.

Zobacz też: Rafałowi Grabiasowi puściły nerwy. Ma już po dziurki w nosie mediów

Po ostatnich roszadach w "PnŚ" sporo mówi się o zwolnionych prezenterach. Czy dalej pozostaną na antenie Telewizji Polskiej, czy może znikną na dłużej? Sikora dał jasny sygnał, że zwolnienie z "Pytania na Śniadanie" nie oznacza, że znika z Telewizji Polskiej.

- "Nadal jestem pracownikiem TVP" - odpowiedział podczas Q&A Olek Sikora.

Przed Tomaszewską teraz piękny czas, bowiem na dniach powinna przyjść na świat jej córka. Z tego też względu można spodziewać się nieco dłuższej przerwy prezenterki. Jak sama jednak dodała, chciałaby łączyć macierzyństwo z pracą zawodową, więc za kilka miesięcy można spodziewać się jej powrotu na ekrany.