Niespodziewana "współpraca" Lewandowskiego i Grzeszczak. Wpadli na ten sam pomysł
Od kilku dni polskie media nie mówią o niczym innym, niż o konflikcie Roberta Lewandowskiego i Michała Probierza. W sprawę nagle została wmieszana Sylwia Grzeszczak, a wszystko z uwagi na piosenkę "Małe rzeczy". Co ciekawe, zarówno kapitan reprezentacji, jak i piosenkarka skomentowali niedawno ten sam filmik...
Od kilku dni polska scena sportowa żyje konfliktem między Robertem Lewandowskim a selekcjonerem reprezentacji, Michałem Probierzem. Konflikt narastał od dłuższego czasu, a punktem zapalnym stało się odebranie Lewandowskiemu opaski kapitana, co wywołało jego decyzję o zawieszeniu występów w reprezentacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy Krzysztof Rutkowski zabezpieczył finansowo Krzysztofa Juniora?
Robert Lewandowski skłócony z Probierzem. W sprawę wplątana Sylwia Grzeszczak
Niespodziewanie w tę sytuację została wplątana Sylwia Grzeszczak ze swoim utworem "Małe rzeczy". W tle tego sporu pojawił się jej utwór Grzeszczak, który Lewandowski puścił w autokarze, co Probierz odebrał jako osobisty przytyk. W odpowiedzi na tę sytuację, Grzeszczak opublikowała humorystyczne nagranie na Instagramie, sugerując, że zna sposób na rozwiązanie konfliktu, nawiązując do tekstu swojej piosenki. Jej podejście spotkało się z pozytywnym odbiorem fanów, a utwór "Małe rzeczy" zyskał na popularności, odnotowując wzrost liczby odtworzeń na platformach streamingowych.
Lewandowski i Grzeszczak skomentowali ten sam filmik
Tym bardziej może bawić fakt, że ostatnio Lewandowski i Grzeszczak zostali przyłapani... w tej samej sekcji komentarzy. Jak odnotował bowiem znany profil Make Life Harder, zarówno piłkarz, jak i gwiazda polskiej piosenki skomentowali ten sam filmik stand-upera Tomka Machnickiego. Oboje raczej się nie rozpisali, zostawili tylko rozbawione emotikonki.
Robert Lewandowski jest najgorszym polskim piłkarzem, bo on k***a daje nadzieję. Zanim się pojawił to mieliśmy pewność, że jesteśmy c****i. (...) Lewandowski to jest jedyna polska maszyna, po której Niemiec naprawdę płakał, jak sprzedawał - powiedział stand-uper.