Nie stosuje przesadnych restrykcji, a zachwyca figurą. Jak wygląda dieta Anny Samusionek?
Anna Samusionek od lat zachwyca formą i zdrowym podejściem do życia. Aktorka w rozmowie z naszą redakcją zdradziła, co je, by wyglądać i czuć się świetnie – bez restrykcyjnych diet i wyrzeczeń. Jej sposób może zaskoczyć prostotą.
Anna Samusionek od 2009 roku wciela się w postać Ilony Zdybickiej w popularnym serialu "Na Wspólnej", ale na koncie ma także występy w takich produkcjach jak "Plebania", "Na dobre i na złe" czy "Pierwsza miłość". Jak 54-latka dba o siebie? O receptę na zdrowe życie zapytała nasza reporterka, Karolina Motylewska.
Anna Samusionek odstawiła na bok mięso i stara się więcej odpoczywać
Chcąc pozostać w dobrej formie, Anna Samusionek stosuje prosty kodeks etyki życia codziennego. Nie je mięsa, nie interesuje ją picie i palenie - rzuciła więc papierosy i alkohol. Jak sama przyznała w rozmowie z redakcją Jastrząb Post, jej maksyma to "przede wszystkim nie szkodzić".
Mówiąc szczerze, przede wszystkim wyznaję zasadę "nie szkodzić", czyli nie palę, nie piję, jestem wegetarianką, więc to są takie moje podstawowe rzeczy - wyznała.
Aktorka uważa też, że bardzo potrzebny jest balans między życiem zawodowym a prywatnym. W związku z tym stawia na odpoczynek. Ten jest szczególnie ważny, zważywszy na nieunikniony upływ lat.
No i staram się w miarę możliwości mieć dobre proporcje między pracą a wypoczynkiem. To jest dla mnie bardzo ważne, żeby zadbać o siebie, szczególnie teraz, kiedy robię się coraz nie starsza, ale dojrzalsza. Czuję, że ten czas na wypoczynek jest potrzebny i o to dbam - dodała Samusionek.
Ma być zdrowo. Anna Samusionek kupuje bio produkty
Jak wygląda diety gwiazdy seriali? Jest bardzo prosta i opiera się na naturalności. W jadłospisie postawiła za to na produkty ekologiczne, gdyż chce zminimalizować kontakt z chemią i szkodliwymi substancjami. Zasada ta tyczy się także picia wody.
Staram się też wybierać produkty, które są naturalne, które są bio, żeby nie pakować w siebie całej tej chemii, która gdzieś nas otacza. Tak samo chociażby z wodą – staram się ograniczać wodę butelkową, raczej gotuję, piję przegotowaną, schłodzoną wodę. Tam, gdzie mogę zminimalizować dostęp plastiku czy pestycydów, to staram się to robić - słyszymy.
Aktorka dodała, że mimo dbania o zdrowie i podejmowania świadomych wyborów, nie popada w przesadę. Grunt to umiar - nie można ciągle rozważać, co wolno, a czego nie, bo takie życie byłoby smutne, stresujące i pozbawione radości.
Ale też nie świruję na tym punkcie, bo życie nie może się składać tylko z jakichś ograniczeń i zastanawiania się, co wolno, a czego nie wolno, bo to po prostu byłoby straszne - skwitowała.