Uwaga TVN. Aktorzy i przyjaciele wspominają Piotra Woźniaka-Staraka. Padło wiele wzruszających słów [WIDEO]
Piotr Woźniak-Starak nie żyje. Jego śmierć przyszła niespodziewanie. Mało kto zakładał, że życie znanego i lubianego producenta zakończy się tak szybko. Wiadomość ta była niemałym szokiem nie tylko dla rodziny, ale także dla świata show-biznesu, w którym Piotr był bardzo szanowany.
30.08.2019 | aktual.: 30.08.2019 15:37
Piotr Woźniak-Starak wspominany przez przyjaciół w programie Uwaga TVN
Świadczyć o tym może fakt, że ciepło wspominają go osoby związane z branżą, a także znajomi, których wydaje się, w życiu Piotra nie brakowało. W programie Uwaga TVN, który poświęcony był Woźniakowi-Starakowi, Magdalena Boczarska przyznała, że był najlepszą osobą, którą spotkała na swojej drodze.
Był nieprawdopodobnym wizjonerem i chyba najlepszą osobą, jaką w życiu spotkałam. Kochał uszczęśliwiać ludzi, kochał spełniać ich marzenia. Pamiętam, że jak zwierzałam mu się z różnych problemów, to mówił:, „Co się martwisz, masz mnie”. Wiele osób miało w nim bardzo duże wsparcie.
Zobacz także
![W "Dzień Dobry TVN" oddano hołd Piotrowi Woźniakowi-Starakowi. Największe gwiazdy pożegnały artystę [WIDEO]](https://v.wpimg.pl/dHZuLmpwSyk7FzpeXwxGPHhPbgQZVUhqL1d2T19GVXgiTX5CGhYXPCgPLQ8AGBc8dwUgQwcHByw0WzwBXx4JL3VHfFxJWFRwdSUlAgQFSR81DyIEERxJGy4UPgwbWgAyMxAiQBQYBjojWDgbHlkOOD1XMQ)
Michał Sobociński, operator filmowy, przyznał, że po śmierci Piotra, w świecie filmu nic nie będzie takie same. To koniec pewnej epoki.
Boję się, że już nigdy nie będzie tak samo. To jest koniec jakiegoś etapu. Piotrek dawał możliwość swobody myślenia i wiem, że to jest koniec epoki, że muszę być teraz o wiele bardziej dojrzały, jako operator. Choć nie ma go fizycznie, to czuje jego obecność, będę o nim zawsze pamiętał – mówi Michał Sobociński, operator filmowy.
Tomasz Kot dodał, że był przekonany, że Woźniak-Starak w kolejnych latach będzie jedną z czołowych postaci związanych z filmem:
Cały czas byłem przekonany, że to jest główna postać naszego kina na lata, na dekady. Że przy jego chęci rozwoju, pasji będą coraz większe rzeczy. Szkoda.
Rafał Zawierucha natomiast przyznał, że Piotr wkrótce chciał sprawdzić się w nowej roli. Niestety śmierć przerwała te plany.
Wielka rozpacz, mieliśmy robić następny film, jego debiut reżyserski. Zaproponował mi rolę.
Cały materiał poniżej.
