Tak złego występu w „The Voice” dawno nie było. Podopieczni Grzeszczak zmiażdżeni przez jury. „To nie jest ten poziom”
16 października w The Voice of Poland wystartowały bitwy, czyli najbardziej emocjonujący etap muzycznego talent show TVP2. Uczestnicy podzieleni na duety walczyli o przejście do kolejnego etapu programu.
16.10.2021 | aktual.: 17.10.2021 10:35
Justyna Steczkowska, Sylwia Grzeszczak, Marek Piekarczyk oraz Baron i Tomson skompletowali swoje drużyny. W czasie bitew jurorzy wybierają po dwie osoby lub duety ze swoich drużyn, które śpiewają wspólnie tę samą piosenkę. Trener decyduje, kto przechodzi dalej, a kto odpada z programu. Może dojść także do kradzieży, czyli przejęcia słabszego wykonawcy do innej drużyny. Jeżeli więcej niż jeden trener będzie chciał ukraść uczestnika, ten ma prawo wyboru drużyny, do której chce trafić.
W sobotę było bardzo gorąco, a internauci ogłosili występ wokalistów z drużyny Grzeszczak jednym z najgorszych w historii. Co się wydarzyło?
The Voice of Poland 12. Najgorszy występ 11. odcinka
Do jednej z bitew 11. odcinka Sylwia Grzeszczak wystawiła dwóch tegorocznych maturzystów - Igora Kowalskiego i Jakuba Nowaka. Obaj mają wyjątkowe głosy, ale nie poradzili sobie z utworem Jamiego Culluma Everlasting Love. Problemy zaczęły się już na próbach, a trenerka posunęła się nawet do tego, że wyprosiła Jakuba z ćwiczeń, bo uznała, że się nie przygotował. Wokalista nie poddał się i uczył się do występu. Wrócił z nową energią, przeprosił swoją opiekunkę i nawet wręczył jej słodki drobiazg. Sylwia przyznała, że chociaż lubi łakocie, to dla niej najważniejsze będzie, jeśli Kuba nauczy się piosenki.
Niestety, zarówno on jak i jego przeciwnik podczas bitwy polegli. Nie śpiewali czysto i narazili się na krytykę. Ostatecznie Grzeszczak postawiła na Igora Kowalskiego. Jakub Nowak także miał sporo szczęścia, bo Marek Piekarczyk zaprosił go do swojej drużyny.
Niestety kolejni uczestnicy z drużyny Sylwii nie poradzili już sobie tak dobrze. Daniel Hawes i Izabela Bilińska nie popisali się w show. Ich wykonanie nie tylko nie spodobało się jurorom, ale internauci także nie zostawili na nich suchej nitki. Wielu uważało, że nie powinni dojść aż do etapu bitew. Za wykonanie piosenki Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał, spotkali się z wielką falą krytyki. Ostatecznie do dalszego etapu Sylwia postanowiła zabrać Daniela. Wokaliści musieli jednak wysłuchać bardzo cierpkich słów na temat swoich popisów na scenie.
https://www.facebook.com/voiceofpoland/posts/4541696695877075
Pojawiły się także opinie, że to Sylwia Grzeszczak jest winna niepowodzenia członków swojej drużyny, bo nie wybrała dla nich odpowiedniego utworu.
Oglądaliście? Zgadzacie się z tymi srogim opiniami?