Beata Kozidrak rozstała się z Andrzejem Pietrasem? "Odizolował ją od świata"
O kryzysie w związku Beaty Kozidrak i Andrzeja Pietrasa prasa plotkowała już kilka miesięcy temu. Podobno para przestała dogadywać się, a dowodem na to, że artystka zdecydowała się odciąć od partnera jest fakt, że nową płytę nagrywa bez jego pomocy po raz pierwszy w swojej karierze. "Show" dotarło do znajomej gwiazdy, która miała ujawnić, że para zakończyła związek.
"Beata Kozidrak rozstała się z mężem!" - krzyczy do nas nagłówek na okładce dzisiejszego numeru dwutygodnika, który informuje, że artystka wyprowadziła się z Lublina i zamieszkała u córki Kasi w Warszawie.
Beata od lat żyła pod kloszem. Andrzej trzymał ją w przysłowiowej złotej klatce. Odizolował ją od świata zewnętrznego i show-biznesu. Pani wie, że ona nie ma nawet jednej koleżanki ze środowiska? Numer telefonu zmieniał jej średnio co dwa tygodnie. Jako artystka była od niego całkowicie zależna. To jego zdanie zawsze było najważniejsze. A ambicje i plany muzyczne Beaty były nieistotne - zdradza w rozmowie z "Show" znajoma Kozidrak
Dwutygodnik skontaktował się z Andrzejem Pietrasem w celu zweryfikowania informacji o rzekomym rozstaniu z Beatą Kozidrak. Gazeta twierdzi, że "podobno Andrzej życzy żonie klęski nowej płyty".
Rozstanie? Jakie znowu rozstanie? - odpowiedział mężczyzna
Beata nie odpowiada na pytania dziennikarzy o życie osobiste. Tymczasem na Facebooku artystki można zaobserwować sporo zdjęć z wakacji, na którym pozuje sama. Dla porównania, dwa lata temu na podobnych zdjęciach towarzyszył jej mąż, który wciąż figuruje na stronie Bajmu jako menadżer i ustala terminy wywiadów z Kozidrak.
Czekamy na oficjalny komentarz.