Skandaliczne warunki na planie sylwestra TVP. Poirytowany statysta ujawnia kulisy. Agencja się tłumaczy
Sylwester 2020 już dawno za nami, ale wciąż nie milkną echa najchętniej wybieranej przez Polaków imprezy, którą przygotowało TVP. Według statystyk koncert w Ostródzie oglądało ponad 5 milionów widzów, a w szczytowym momencie, gdy na scenie Przez twe oczy zielone śpiewał Zenek Martyniuk, swoje odbiorniki na Dwójkę ustawiło prawie 9 mln odbiorców.
04.01.2021 | aktual.: 05.01.2021 02:26
Jeszcze zanim zorganizowano Sylwester Marzeń 2020, w mediach zrobiło się głośno na temat udziału statystów, którzy mieli zapełnić puste trybuny w wynajętym obiekcie. Do sieci wypłynęło ogłoszenie, które w imieniu TVP wystosowała Agencja Statystów i Epizodystów Barbary Bartosiewicz. Każdy, kto wziął udział w imprezie, mógł liczyć na wysokie wynagrodzenie w wysokości 500 złotych.
Sylwester 2020 TVP. Statystka opisuje skandaliczne warunki
Z oficjalnego stanowiska agencji wynikało, że podpisano umowę jedynie z profesjonalnymi tancerzami. Tymczasem osoba, która wzięła udział w hucznym widowisku, przedstawiła nieco inną wersję. Wystosowała oficjalny list do redakcji serwisu Plotek, w którym odsłoniła kulisy współpracy.
Z informacji zawartych w komunikacie wynika, że głównym warunkiem udziału w przedsięwzięciu były nie umiejętności taneczne, a negatywny wynik tekstu na obecność COVID-19:
Uczestników imprezy podobno traktowano w sposób skandaliczny:
Statystka zapewnia, że nie zachowano podstawowych zasad bezpieczeństwa. Pominięto na przykład wymagane odstępy. Źródło Plotka twierdzi, że kontakt z opiekunem z ramienia agencji był bardziej niż utrudniony – "nikt nie mógł go zlokalizować". To niejedyny problem, jakiemu musieli stawić czoła wynajęci obserwatorzy:
W sylwestrze 2020 TVP rzekomo miały uczestniczyć osoby nietrzeźwe. Podobno "ludzie pomimo kontroli na bramkach, która była dość długa i tak wnieśli alkohol i pili go po toaletach". Po zakończeniu show pojawił się problem z wypłatą należnego wynagrodzenia:
Sylwester 2020 TVP. Oświadczenie agencji zatrudniającej statystów
TVP jak dotąd nie skomentowało relacji opłaconego widza uczestniczącego w plenerowym koncercie. Plotek opublikował stanowisko pracownika agencji pracującej na zlecenie telewizji:
To kolejne doniesienia, które pozostawiają niesmak po sylwestrze TVP. Wczoraj media dotarły do tożsamości "zagranicznej gwiazdy", która okazała się mało znanym artystą bez większych sukcesów, a wcześniej pisano o wprowadzeniu szybkich zmian w przepisach dotyczących tzw. kwarantanny narodowej, który przyczyniły się do legalności imprezy.