Nie żyje piękność z filmu "Ogniem i mieczem". O chorobie dowiedziała się krótko przed śmiercią
Film Ogniem i mieczem trafił na ekrany kin w 1999 roku. Jest to adaptacja powieści Henryka Sienkiewicza pod tym samym tytułem. Akcja toczy się w XVII wieku na Kresach Wschodnich, gdzie przygotowywano się do wojny pomiędzy Rzeczpospolitą i Kozakami. Historyczne tło jest jedynie oprawą dla opowieści miłosnej o uczuciu, jakie łączyło Helenę i Jana Skrzetuskiego. Film wyreżyserował Jerzy Hoffman, a zagrała w nim plejada gwiazd. Na ekranie mogliśmy zobaczyć: Michała Żebrowskiego, Izabellę Scorupco, Aleksandra Domagarowa, Zbigniewa Zamachowskiego, Wiktora Zborowskiego, Krzysztofa Kowalewskiego i wielu innych.
19.07.2022 | aktual.: 19.07.2022 15:30
W jedną z bardziej pamiętnych ról wcieliła się pochodząca z Ukrainy aktorka, Rusłana Pysanka. W kinowym hicie wcielała się ona w postać wiedźmy Horpyny. Właśnie media obiegła informacja o jej śmierci.
Rusłana Pysanka nie żyje. Wiedźma Horpyna z Ogniem i mieczem przegrała walkę z chorobą
Rusłana w Ukrainie robiła wielką karierę. W Polsce była znana głównie ze swojej roli w obrazie Jerzego Hoffmana. Portal telewizji TSN poinformował, że gwiazda kina zmarła w wieku 56 lat. Zmagała się z poważną chorobą. Po rozpoczęciu wojny w Ukrainie wyemigrowała do Niemiec, gdzie usłyszała diagnozę. Pomimo tego cały czas miała snuć plany na przyszłość.
Rusłana była absolwentką Kijowskiego Uniwersytetu Teatru, Kina i Telewizji, który ukończyła w 1995 roku na kierunku reżyseria. Jej ojciec był operatorem filmowym. W Ukrainie była wielką gwiazdą. Wystąpiła między innymi w tamtejszej edycji Tańca z Gwiazdami, a razem z przyszłym prezydentem Wołodymyrem Zełenskim poprowadziła popularny reality show Służbowy romans.
Aktorka cieszyła się uznaniem krytyków, a nawet otrzymała ukraińską Państwową Nagrodę im. Ołeksandra Dowżenki za rolę w filmie Moskal-czarodziej. Gwiazda robiła międzynarodową karierę, a poza polskim filmem można ją było zobaczyć także w produkcjach rosyjskich i holenderskich.
Miała 56 lat, a media nie podały dokładnie, z jakim śmiertelnym schorzeniem się zmagała.