Pogrzeb Jana Nowickiego. Gwiazdy pożegnały legendę kina. Nagranie, na którym żałobnicy oddają mu hołd, łamie serce
Jan Nowicki zmarł 7 grudnia we własnym domu w miejscowości Krzewent w okolicach Włocławka. Jako pierwsze informacje przekazały lokalne władze. Ta smutna wiadomość błyskawicznie pojawiła się w mediach i sprawiła, że fani aktora pogrążyli się w żałobie. Zaledwie kilka dni przed śmiercią aktor uczestniczył w uroczystościach związanych z Ochotniczą Strażą Pożarną w miejscowości Kowal.
Mam jeszcze „świeże” zdjęcia z soboty z Kowalu, gdzie Jan Nowicki był na promocji książki – 120 lat OSP Kowal. Był tam w w mundurze strażackim – mówił radny dla portalu Nasze Miasto.
Do ostatnich chwil u boku Jana Nowickiego czuwała jego żona, Anna Kondratowicz. Z relacji bliskiej im osoby wynika, że Jan Nowicki zmarł dosłownie w jej rękach. Prawdopodobną przyczyną był zawał.
Kiedy prowadziła go pod rękę, Jan nagle upadł. Jan był reanimowany. Niestety, nie udało się go uratować. Prawdopodobnie miał zawał – zdradza informator Super Expressu.
Pogrzeb Jana Nowickiego. Zdjęcia i relacja
Jan Nowicki od kilku już lat myślał o śmierci. Aktor nie bał się jej i przygotował wszystko na swoje odejście. Na cmentarzu w Kowalu postawił okazały rodzinny nagrobek, na którym wyrył wiele mówiący napis.
Żyć możesz wszędzie, umieraj, gdzie dom – wyryto na płycie nagrobnej.
Aktor zaplanował też strój, w którym miał zostać spopielony, a także przedmioty, które chciał zabrać ze sobą w ostatnią drogę. Chciał mieć przy sobie różaniec i paczkę papierosów, a ubrano go w galowy mundur Ochotniczej Straży Pożarnej.
Jan w ostatnich latach dużo mówił o śmierci. Powtarzał, że marzył o tym, że jak ma umierać, to szybko, najlepiej we własnym domu i jego życzenia się sprawdziły. Powiedział, że jak się sprawdzi to jego marzenie o śmierci, to chce być spopielony w mundurze, i został ubrany w mundur strażacki. Pan Jan zawsze przyjeżdżał na wszystkie strażackie imprezy – mówi Super Expressowi przyjaciel Nowickiego.
W środę 14 grudnia w miejscowości Kowal rozpoczął się pogrzeb Jana Nowickiego. Msza zaczęła się punktualnie o godz. 13:00, w kościele parafialnym św. Urszuli w Kowalu. Urna z jego prochami została złożona w rodzinnym grobie tuż obok kościoła. Pogrzeb nie miał charakteru państwowego.
Nikt się do nas nie odezwał w sprawie pogrzebu państwowego. My o takie kontakty również nie zabiegamy, a to dlatego, że Jan Nowicki był człowiekiem naszym i człowiekiem skromnym, który nie czuł potrzeby wyróżniania go przez jakiekolwiek władze państwowe. Zresztą Jan Nowicki mówił, że wszelkiego rodzaju polityką się brzydzi. Jeśli się kontaktował z politykami, to tylko tyle ile musiał. Natomiast nigdy o ich względy nie zabiegał. Takim człowiekiem po prostu był - mówił Super Expressowi burmistrz Kowala i chrześniak aktora, Eugeniusz Gołembiewski.
Do Kowala, by pożegnać Jana Nowickiego, zjechało mnóstwo gwiazd. Wśród żałobników pojawili się: Kuba Wojewódzki, Andrzej Grabowski, Maciej Stuhr, Halina Mlynkova, Daniel Olbrychski, Bartosz Opania i oczywiście Łukasz Nowicki z rodziną.
Poniżej nagranie z ostatniej drogi Jana Nowickiego, na którym widać, jak gwiazdy odprowadzają go na cmentarz, a w galerii kilka zdjęć z pogrzebu aktora.
https://www.facebook.com/ddwloclawek/videos/1323979365058735