Kto zajmuje się dziećmi Kate i Williama? Ta kobieta nie ma sobie równych. Wykształcenie i doświadczenie królewskiej niani robi wrażenie. Ile zarabia?
Książę William i księżna Kate zaczęli się spotykać w 2004 roku. Dwa lata później ich związek został opisany w brytyjskiej prasie codziennej. W 2010 roku para zaręczyła się w Kenii. Rok później, w kwietniu, stanęli na ślubnym kobiercu. Ceremonia odbyła się w Opactwie Westminsterskim i zgromadziła wiele tysięcy gości.
30.10.2021 | aktual.: 30.10.2021 17:11
Szacuje się, że na ekranach telewizorów ceremonię mogło oglądać nawet 2 miliardy (!) ludzi. Świadczy to o olbrzymiej popularności Williama i Kate nie tylko na Wyspach Brytyjskich, ale i na całym globie. Nic więc dziwnego, że cały świat bacznie przyglądał się informacją związanym z pojawieniem się na świecie kolejnych potomków książęcej pary – George'a (ur. 2013), Charlotte'y (ur. 2015) i Louisa (ur. 2018).
Co ciekawe, William i Kate początkowo uznali, że sami dadzą radę wychowywać dzieci, choć dobrze wiedzieli o tym, że są dosłownie zasypani publicznymi obowiązkami. Krótko po narodzinach George'a zmienili zdanie. Najpierw zatrudnili jedną z byłych pokojówek królowej Elżbiety II. Ostatecznie zdecydowali się jednak wymienić ją na bardziej doświadczoną opiekunkę.
Kim jest niania dzieci Kate i Williama?
Już w 2013 roku, czyli po urodzinach George'a, książęta zatrudnili do opieki nad nim Marię Teresę Turrion Borrallo. Kobieta ukończyła elitarną szkołę dla niań – Norland College. Edukacja trwa trzy lata i kosztuje aż 19 tysięcy dolarów rocznie. Skąd tak wygórowana cena? Panie, które się tam uczą, poznają wiedzę dotyczącą najbogatszych i najbardziej prestiżowych rodów świata. Borrallo ma też na koncie kurs samoobrony i defensywnej jazdy. Jak widać, opiekunka jest przygotowana nawet na ekstremalne sytuacje. Oby nie musiała z nich skorzystać.
Borrallo – według informacji prasowych – uwielbia swoich podopiecznych. Nie zmienia to faktu, że jest dla nich surowa. Zależy jej, aby dzieci wyrosły na dobrych członków dynastii Windsorów. Opiekunka i dzieci są niemal nierozłączne. Kobieta wzięła udział w wielu zagranicznych podróżach rodziny. Pojawiła się m.in. w Polsce.
Sama niańka jest na Wyspach Brytyjskich imigrantką. Pochodzi z Półwyspu Iberyjskiego. Dlatego też uczy dzieci książęcej pary podstaw języka hiszpańskiego. To niewątpliwie przydatna umiejętność, bo język ten dominuje nie tylko w Hiszpanii, ale również w lwiej części państw Nowego Świata. Co ciekawe, obdarowuje ona też dzieci prezentami. W 2015 roku powierzyła Charlotte ręcznie robiony czepek z Hiszpanii.
Borrallo może się też poszczycić dobrym gustem. Niekiedy występuje ona na królewskich uroczystościach w specjalnym mundurku opiekunki. Odzienie ma ją odróżniać od zwykłych służących. Podobnym mogą się też poszczycić inne absolwentki elitarnego Norland College.
Pewnie jesteście ciekawi, ile zarabia książęca opiekunka? Musimy przyznać, że ta suma zwala z nóg! Szacunkowo może to być 75 tysięcy funtów (ponad 400 tys. zł) rocznie. Widać, że dolary włożone niegdyś w edukację już dawno się zwróciły. Co myślicie na temat pani Borrallo? Jej zdjęcia możecie zobaczyć w naszej galerii.