To nie był festiwal filmowy w Cannes! Stanowski ujawnia kolejne absurdy w karierze Natalii Janoszek
Natalia Janoszek twierdziła, że jest gwiazdą Bollywood i Hollywood. Krzysztof Stanowski postanowił bardzo dokładnie prześledzić rozwój jej kariery i sprawdzić, czy celebrytka mówi prawdę. Wnioski z jego śledztwa są szokujące.
29.07.2023 | aktual.: 29.07.2023 12:26
Natalia Janoszek i helikopter
Krzysztof Stanowski, śledząc karierę Janoszek, nie mógł pominąć wątku festiwalu w Cannes. Gwiazda przyleciała na europejską premierę swojego filmu. I to helikopterem! Już samo to jest nie bez znaczenia. Kobieta chwaliła się także, że podczas wizyty w Cannes powstała sesja zdjęciowa dla indyjskiego Vogue'a. Wrzucała też filmiki z hotelu, w którym nocują najsłynniejsi aktorzy. A właściwie spod wejścia do hotelu, gdzie machała spragnionym z gwiazdami fanom.
Stanowski przede wszystkim uporał się z tematem sesji zdjęciowej. Wystarczyło wpisać nazwisko Janoszek w wyszukiwarkę i okazało się, że indyjski Vogue nie zna takiej osoby. Co ciekawe, zna inną polską modelkę, Anję Rubik, więc można wykluczyć awarię wyszukiwania. Dziennikarz dodał, że bez problemu odnalazł ówczesną naczelną magazynu i może skontaktować się z nią, by potwierdzić, dlaczego zdjęć Janoszek nie ma w bazie.
Zaraz potem rozprawił się z tematem hotelu. Okazuje się, że Natalia Janoszek nocowała w zupełnie innym miejscu. Filmik z hotelu gwiazd nagrała, po prostu wchodząc do budynku, po chwili z niego wychodząc i machając do ludzi, którzy zupełnie jej nie znali i nie czekali na nią.
Celebrytka krygowała się, że helikopter, którym przyleciała do Cannes, to właściwie taki powietrzny uber i każdy może go sobie wynająć. I poniekąd jest to prawda. Można wynająć taki pojazd i odbyć nim lot widokowy, podziwiając Lazurowe Wybrzeże. Dziennikarz odkrył, że zdjęcia ze startu i lądowania, powstały w dokładnie tym samym miejscu. I że podobne fotografie wstawiają inni turyści, którzy również wykupili taki lot. Wygląda zatem na to, że Janoszek po prostu założyła piękną suknię na lot widokowy, zrobiła sobie kilka zdjęć w powietrzu i wróciła na ziemię.
Europejska premiera filmu z Natalią Janoszek
Natalia pochwaliła się, że przyleciała do Cannes na festiwal filmowy, na którym premierę miał mieć jej film, The green fairy. Krzysztof Stanowski sprawdził jednak listę filmów festiwalu i... nie znalazł żadnego, przy którym pracowałaby polska celebrytka.
Okazuje się, że w Cannes jest organizowany jeszcze jeden festiwal filmowy, czy raczej giełda filmowa. Jak ustalił dziennikarz, jest to event, podczas którego ludzie wymieniają się pomysłami na film albo kasetami z nagranymi przez siebie filmami, pojawiają się czasem osoby ze świata kina, szukający określonych typów obrazów, ale nie da się ukryć, że nie ma to nic wspólnego z prestiżowym festiwalem, który znamy z telewizyjnych relacji.
Premiera filmu Natalii Janoszek odbyła się w sali H, o powierzchni 49 metrów kwadratowych, którą, jak ustalił Stanowski, każdy może sobie wynająć za około 3000 zł. Czy było to zatem wydarzenie, którym można się chwalić?
Nad Natalią Janoszek zbierają się czarne chmury. Komu bardziej wierzycie?