Michał Szpak wydał oświadczenie, na które czekali fani. "Miłość nie ma płci". Czy to najgłośniejszy coming out?
Michał Szpak to jedna z najbarwniejszych postaci polskiego show-biznesu. Popularność przyniósł mu występ z programie X-Factor. Wokalista swoim wejściem na scenę najpierw wywołał salwy śmiechu. Jednak po skończonym występie otrzymał owacje na stojąco. Od początku wyróżniał się nie tylko ze względu na wielki talent, ale też nietypowy i oryginalny wizerunek sceniczny. Zawsze dba o to, by nie wtopić się w tłum i swoją osobowość wyraża także poprzez strój i makijaż.
16.06.2022 | aktual.: 16.06.2022 19:40
Piosenkarz nie bez powodu nazywany jest barwnym ptakiem polskiej sceny muzycznej. Wiele razy mogliśmy go zobaczyć w czasie występów, a także po nich w zwracających na siebie uwagę strojach, mocnym makijażu i obowiązkowym manicure. Zgromadził on wokół siebie sporą grupę fanów, a teraz zdecydował się na mocne wyznanie.
Michał Szpak z mocnym wyznaniem. Czy to coming out?
Michał należy do gwiazd, które wspierają społeczeństwo LGBT. Wyraz temu aktor dał całkiem niedawno, publikując swoje zdjęcie na tle zniszczonych okładek magazynu Vogue, na których pojawił się pocałunek dwóch mężczyzn. Artysta wziął udział w manifeście wsparcia dla gejów i lesbijek.
Teraz zamieścił w social mediach oświadczenie, w którym przyznał, że należy do środowiska queer, jak w latach 90. określało się społeczność LGBT. Określenia queer używają osoby, które nie chcą sprecyzować swojej orientacji seksualnej.
Również na prowadzony przez niego TikToku pojawiło się nagranie, na którym Michał przyznał, że dla niego "miłość nie ma płci". Jego wypowiedź usłyszycie poniżej.
W komentarzach pod nagraniem pojawiło się mnóstwo komplementów i słów wsparcia. Fani wokalisty przyznają, że również są tego samego zdania co on i popierają jego oświadczenie z Instagrama.
Na prośbę Pudelka Szpak zdementował pogłoski, jakoby zamieszczony tekst był jego coming outem. Wyznał, że gdyby kiedykolwiek miał takowy zrobić, to wyglądałby on nieco bardziej spektakularnie:
Co o tym sądzicie?