Meghan o ciężkim czasie po porodzie: "Miałam chwile bezradności". Wbiła szpilę rodzinie królewskiej
Meghan Markle i książę Harry na początku roku poinformowali, że rezygnują z dalszego pełnienia obowiązków w rodzinie królewskiej. Interesy królowej reprezentowali do marca, potem spakowali walizki i przenieśli się za ocean. Zamieszkali w Los Angeles, skąd przenieśli się do Santa Barbara. Tam kupili posiadłość i mogą cieszyć się wymarzoną prywatnością.
11.10.2020 | aktual.: 11.10.2020 12:04
Meghan Markle o trudach po porodzie. Co zdradziła?
Chociaż Meghan i Harry nie są członkami rodziny królewskiej, nadal starają się być aktywni. Udzielają wywiadów, biorą udział w akcjach charytatywnych, publicznie zabierają głos w ważnych sprawach. Niedawno małżonkowie kolejny raz wypowiedzieli się na temat zdrowia psychicznego. W podcaście Therapy, w rozmowie z Galem, Kaylą i Thomasem, zdradzili skrywany dotąd sekret.
Zapytano Markle o emocje, które towarzyszyły jej podczas podróży do Afryki, w którą wybrała się kilka miesięcy po tym, jak Archie był już na świecie. To właśnie wtedy Meghan w rozmowie z jednym z dziennikarzy, który zapytał, jak radzi sobie z presją bycia na świeczniku, powiedziała, że nie wszystko jest dobrze.
Po czasie wytłumaczyła, że nagranie miało miejsce rok temu. Markle czuła się wyczerpana, szczególnie że w tamtym czasie nadal karmiła piersią. Niemal po każdym spotkaniu biegła więc do synka zobaczyć, czy nie jest głodny:
Żona Harry'ego dodała, że powrót do obowiązków krótko po porodzie wcale nie był taki łatwy. Oprócz spotkań miała noworodka pod swoją opieką. W tej samej rozmowie wbiła szpilę rodzinie królewskiej mówiąc, że przez zbyt szybkie tempo powrotu do pracy miewała chwile bezradności:
Była aktorka dodała, że połączenie wypełniania królewskich obowiązków i wychowywania dziecka to było dla niej zbyt wiele.