Odmieniona życiowo Marta Żmuda-Trzebiatowska jedną wypowiedzią rozgniata wszystkie przemądrzałe celebrytki!
Marta Żmuda Trzebiatowska to jedna z najbardziej charakterystycznych aktorek na polskim rynku. Jej oryginalna uroda i poczucie humoru sprawiają, że jest rozchwytywana przed producentów. Pół roku temu ona i jej ukochany Kamil Kula doczekali się pierwszego dziecka - syna Bruna. To kompletnie odmieniło życie ich małej rodziny i sprawiło, że Marta na jakiś czas zniknęła z show-biznesu. Szybko wróciła jednak do pracy i podjęła się roli w Na dobre i na złe.
W wywiadzie z Twoim Imperium Żmuda Trzebiatowska wyznała, że macierzyństwo sprawiło, że jej życie stało się lepsze:
Zmieniło się w stu procentach. Człowiek nabiera dystansu do rzeczywistości i ustala priorytety od nowa. We mnie uwolniła się nowa, dobra energia, którą staram się wykorzystywać w pracy zawodowej. Nagle zaczęłam dostawać zupełnie inne role. Od niedawna mam ogromną przyjemność grać w serialu "Na dobre i na złe". Poza tym przede mną kolejne wyzwania, nie tylko w moim macierzystym Teatrze Kwadrat.
A jak radzi sobie z natłokiem obowiązków? Czy uważa, że jako świeżo upieczona matka, że inne kobiety przesadnie demonizują zmiany w swoim życiu?
Nie uważam się za specjalistkę od macierzyństwa, więc nie daję sobie najmniejszego prawa do kwestionowania cudzych poglądów na ten temat. Jestem jednak przekonana, że macierzyństwo jak wszystko w życiu ma różne oblicza. W dużej mierze zależy to od sytuacji życiowej kobiety, wsparcia, jakie dostaje od partnera i rodziny i wreszcie – a może przede wszystkim – od samego dziecka.
Wygląda na to, że ona sama jest szczęśliwa i zadowolona. Tylko tak trzymać!