Marina miała ciężki poród. Po latach podzieliła się fotką z kliniki. „Nigdy nie publikowałam tak prywatnego zdjęcia”
Marina Łuczenko od czterech lat jest szczęśliwą żoną Wojtka Szczęsnego. Wokalistka długo była obiektem jego westchnień, aż w końcu odważył się poprosić ją o spotkanie. Bardzo zabiegał o jej względy i widać, że jego starania się opłaciły.
06.01.2021 | aktual.: 06.01.2021 18:39
Zakochani stanowią jedną z najpiękniejszych par w show-biznesie. Ich uczucie cały czas kwitnie, czego dowodem są kolejne zdjęcia, które pojawiają się w social mediach. Marina i Wojtek cały czas są tak samo zakochani, jak na początku swojego związku. Przypieczętowaniem ich wielkiej miłości jest dwuletni już Liam.
Marina i Wojtek nie widzą świata poza synem. Wokalistka długo starała się ukrywać swój odmienny stan. Podczas ciąży zakładała ubrania, które skutecznie maskowały jej brzuszek. Dopiero gdy krągłości nie dało się już ukryć, oficjalnie potwierdzili z mężem, że spodziewają się dziecka.
Gdy tylko Liam pojawił się na świecie, jego rodzice pochwalili się tym faktem w mediach. Teraz chłopiec ma już dwa lata i często gości na Instagramie swojej mamy. Chociaż nie pokazuje ona jego twarzy, to każdy kadr z uroczym malcem wzbudza ogromne zainteresowanie wśród jej fanów.
Marina pokazała zdjęcie z sali porodowej
Marina jest bardzo aktywna w social mediach i chętnie pokazuje, co dzieje się głównie w jej życiu zawodowym. Najbardziej rodzinne i intymne momenty zawsze starała się zachowywać dla siebie. Ostatnio jednak wzięła udział w bardzo popularnej na Instagramie zabawie. Internauci proszą ją o konkretne zdjęcia z jej prywatnego albumu.
Pochwaliła się już fotką, na której jej waga pokazywała kilka dodatkowych kilogramów. Przyznała również, że ani jej stylizacja, ani makijaż nie były wtedy trafione. Teraz postanowiła pokazać bardzo intymny kadr wprost z sali porodowej. Została poproszona o "pierwsze zdjęcie z Liamkiem".
Upublicznione ujęcie to prawdziwa rzadkość na jej profilu. Gwiazda nigdy jeszcze nie pokazała tak osobistego kadru. Widzimy na nim Marinę, Wojtka i maleńkiego Liama, który zaledwie chwilę wcześniej pojawił się na świecie. Wokalistka zdradziła też, że jej poród był bardzo wyczerpujący.