NewsyProkop i Wellman pracowali w TVP bez stałej umowy: "Propozycja z TVN pojawiła się, gdy oboje byliśmy sfrustrowani"

Prokop i Wellman pracowali w TVP bez stałej umowy: "Propozycja z TVN pojawiła się, gdy oboje byliśmy sfrustrowani"

Marcin Prokop i Dorota Wellman
Marcin Prokop i Dorota Wellman
Zuza Maciejewska
24.09.2020 11:20, aktualizacja: 24.09.2020 15:37

Marcin Prokop od lat jest związany z telewizją TVN. Dziennikarz cieszy się sporą popularnością wśród fanów. Niedawno ten fakt postanowili wykorzystać twórcy szemranej platformy inwestycyjnej. Mężczyzna odciął się od ich działalności i wydał oficjalne oświadczenie:

OSTRZEŻENIE – kolejni oszuści próbujący wykorzystywać wizerunek rozpoznawalnych osób, w tym mój, do wyłudzenia od was pieniędzy. Nie dajcie się nabrać, nigdy nie miałem i nie będę miał nic wspólnego z podobnymi „ofertami”. Wszelkim naciągaczom i złodziejom, żerującym na naiwności innych życzę, żeby w pierdlu pogryzły ich chore na syfilis szczury, albo coś podobnego.

Marcin Prokop o pracy w TVP. Co źle wspomina?

Zanim Prokop związał się z TVN-em, od 2004 do 2007 roku pracował w Telewizji Polskiej. W rozmowie z Pomponikiem wspomniał tamten czas. Powiedział, że chociaż z Dorotą Wellman tworzyli popularne programy, nie mieli nawet stałej umowy. Gdy więc pojawiła się propozycja pracy u konkurencji, postanowili ją przyjąć. Szczególnie, że jedna rzecz bardzo ich frustrowała:

Pracowaliśmy tam z Dorotą kilka lat i mimo że mieliśmy status ludzi, którzy robią popularne programy, nie mieliśmy nawet stałej umowy. Nikt nas tam nie próbował zatrzymać. Propozycja z TVN-u pojawiła się w momencie, kiedy byliśmy obydwoje sfrustrowani tym, że polityka ma coraz większy wpływ na decyzje programowe. Stwierdziliśmy, że trzeba taką szansę wykorzystać i wyskoczyliśmy z pędzącego pociągu. Stacja, na której wysiedliśmy, przyjęła nas z otwartymi ramionami. Nie żałuję tej decyzji.

Marcin Prokop dodał, że w jego ocenie polityka zawsze będzie mieć wpływ na telewizję publiczną:

Nigdy nie będzie to telewizja niezależna. Za moich czasów rządziło SLD i też tak samo rozstawiali tam swoich ludzi na stanowiskach, a politycy mieli wpływ na to, co dzieje się na antenie. Jeśli ktoś myśli o telewizji bezstronnej, to nie należy szukać tego na Woronicza.

Prokop powiedział też, że w momencie, gdy zmienił pracę poczuł się doceniony finansowo. Bardziej od pieniędzy liczy się dla niego jednak wolność w tworzeniu mediów. Zdradził, że to on sam ma wpływ na pytania, które zadaje na wizji.

Marcin Prokop i Dorota Wellman w Pytaniu na śniadanie
Marcin Prokop i Dorota Wellman w Pytaniu na śniadanie
Marcin Prokop i Dorota Wellman
Marcin Prokop i Dorota Wellman
Marcin Prokop i Dorota Wellman
Marcin Prokop i Dorota Wellman
Marcin Prokop i Dorota Wellman w Pytaniu na śniadanie
Marcin Prokop i Dorota Wellman w Pytaniu na śniadanie
Marcin Prokop i Dorota Wellman w Pytaniu na śniadanie
Marcin Prokop i Dorota Wellman w Pytaniu na śniadanie
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także