Basia Kurdej-Szatan u Magdy Mołek. Emocje wzięły górę. Gwiazda popłakała się ujawniając, jak potraktowali ją w TVP
O Barbarze Kurdej-Szatan zrobiło się głośno po tym, jak opublikowała na Instagramie nagranie, na którym Strażnicy Graniczni przepychali się z migrantami. Oburzona sytuacją na granicy polsko-białoruskiej dała upływ kłębiącym się w niej emocjom. W pełnym wulgaryzmów wpisie podsumowała działania funkcjonariuszy.
23.11.2021 | aktual.: 24.11.2021 12:56
Publikacja w mig obiegła media, a na gwiazdę spadła ogromna fala krytyki. Mimo że przeprosiła, część fanów nie potrafi puścić tego w niepamięć. W rozmowie z dziennikarzem Dużego Formatu przyznała, że gdyby mogła cofnąć czas, udostępniłaby nagranie ponownie, jednak tym razem rozważniej dobierałaby słowa.
Gwiazda coraz śmielej opowiada o tym, jak zmieniło się jej życie po feralnej publikacji. Tym razem wdała się w szczerą rozmowę z byłą gwiazdą Dzień Dobry TVN.
Basia Kurdej-Szatan u Magdy Mołek opowiedziała o tym, jak została potraktowana przez TVP
Gdy emocje nieco opadły, Basia postanowiła skomentować ostatnie wydarzenia. Wiele mediów nie pozwoliło jej dojść do głosu, jednak chętnie zrobiła to Magda Mołek. Już na początku rozmowy zapytała o to, skąd była gwiazda M jak miłość ma w sobie tyle empatii. Ta przyznała, że w taki sposób została wychowana.
Po raz kolejny aktorka zapewniła, że nie żałuje, że kilka dni temu wrzuciła do sieci wpis, w którym dała upust swoim emocjom. Dodała, że to kolejna lekcja, którą dostała od życia i musi z niej wyciągnąć wnioski. Opisała, jakie emocje nią kierowały podczas pisania wspomnianego wcześniej komentarza.
Już na pierwszy rzut oka było widać, że afera odcisnęła na Basi piętno. Gwiazda jeszcze do niedawna tryskała energią, a z jej twarzy nie schodził uśmiech. Tym razem w jej oczach malował się smutek. Dodała, że mimo hejtu, nadal może liczyć na wsparcie bliskich osób.
Podczas rozmowy emocje sięgały zenitu. Kurdej-Szatan wybuchła płaczem na wizji. Chwilę później opowiedziała o tym, jak została potraktowana przez Telewizję Polską. Okazuje się, że o zwolnieniu dowiedziała się z mediów. Zapewniła, że produkcja została zmuszona do odsunięcia jej od pracy na planie M jak miłość:
Gwiazda wyjaśniła, że TVP już od dłuższego czasu dawało jej sygnały świadczące o tym, że w każdej chwili może wylecieć. Przyznała, że otrzymała kilka propozycji od producentów związanych ze stacją, jednak nie wszystkim udało się przekonać władze do tego, by obsadzić ją w roli prowadzącej. W 2019 roku rozwiązano z nią wszystkie kontrakty:
Basia dodała, że na tę chwilę jej głównym źródłem utrzymania są gaże z teatru.
Poniżej możecie obejrzeć cały wywiad.