NewsyKsiążę Harry już po pierwszej rozprawie w sprawie ochrony w Wielkiej Brytanii. Wiadomo, czego obawia się najbardziej

Książę Harry już po pierwszej rozprawie w sprawie ochrony w Wielkiej Brytanii. Wiadomo, czego obawia się najbardziej

Książę Harry
Książę Harry
Krystyna Miśkiewicz
18.02.2022 16:40

Książę Harry i jego żona Meghan Markle dwa lata temu wyprowadzili się z Wielkiej Brytanii i zrezygnowali ze swoich funkcji w rodzinie królewskiej. Zakochani podjęli trudną decyzję, którą przekazali za pomocą oświadczenia opublikowanego w social mediach. Zaledwie dwa miesiące później spakowali walizki, zabrali synka i wyjechali do USA. Rezygnując z dworskich obowiązków przestali być finansowani przez monarchię i musieli rozpocząć życie na własną rękę. Harry miał jedynie pieniądze, które odziedziczył w spadku po swojej matce.

O tym, co pchnęło ich do tego kroku, małżonkowie opowiedzieli dopiero rok później podczas rozmowy w Oprah Winfrey. Wyjawili, że księżna miała myśli samobójcze będąc w ciąży z Archiem i nie otrzymała należnego jej wsparcia. Padły także zarzuty o rasizm, a Harry przyznał, że od dawna nie rozmawia już z bratem i z ojcem.

Książę Harry po pierwszej rozprawie w sprawie ochrony

Książę Harry po opuszczeniu kraju dwukrotnie pojawił się w Wielkiej Brytanii. Pierwszy raz w kwietniu zeszłego roku przyleciał na pogrzeb swojego dziadka, księcia Filipa. Następnie w lipcu razem z Williamem odsłonili pomnik, który powstał ku czci ich tragicznie zmarłej matki, księżnej Diany.

Za każdym razem podróżował samotnie, bez żony i dwojga dzieci. W czasie gdy przebywał w Londynie Meghan z Archiem i Lilibet pozostawali w USA. Książę chciałby zabrać w końcu najbliższych do ojczyzny i po dwóch latach spotkać się z pozostałymi członkami rodziny i pokazać im swoje dzieci. Niestety w kraju nie czuje się bezpiecznie, dlatego poprosił o rządową ochronę.

W tym celu miał wystosować oficjalne pismo do swojej babci królowej Elżbiety II, ale ta stanowczo odmówiła, o czym informował kilka tygodni temu The Sun. Niemal natychmiast pojawiła się informacja o tym, że wnuk monarchini kieruje sprawę ochrony do sądu. Odbyła się już pierwsza rozprawa, gdzie rozpatrzono wniosek księcia Sussexu.

Sprawa odbyła się w Sądzie Najwyższym przeciwko Ministerstwu Spraw Wewnętrznych. Sam Harry nie zjawił się na rozprawie, ale jego przedstawiciel ujawnił, że:

W wielkiej Brytanii nie czuje się bezpiecznie. Książę nie czuje się bezpiecznie, gdy jest w Wielkiej Brytanii, biorąc pod uwagę ustalenia dotyczące bezpieczeństwa zastosowane wobec niego w czerwcu 2021 r. i będzie nadal stosowane, jeśli postanowi wrócić. Oczywiste jest, że chce wrócić, aby zobaczyć rodzinę i przyjaciół oraz nadal wspierać organizacje charytatywne, które są tak bliskie jego sercu. To jest i zawsze będzie jego dom - powiedział przedstawiciel prawny księcia Shaheed Fatima na piątkowym przesłuchaniu.

Książę stracił ochronę opłacaną przez państwo w momencie wyjazdu z Wielkiej Brytanii, do którego doszło na początku 2020 roku. W USA opłaca ochroniarzy z prywatnych pieniędzy, ale argumentuje, że jego zespół ds. ochrony prywatnej w USA nie ma odpowiedniej jurysdykcji za granicą ani dostępu do informacji wywiadowczych Wielkiej Brytanii, które są potrzebne do zapewnienia bezpieczeństwa jego rodzinie.

Podczas dwóch ostatnich wizyt księcia w Londynie jego samochód był ścigany przez fotoreporterów. Zdaje się, że obawy Harry'ego nie są bezpodstawne, ponieważ niemal trzy dekady temu jego matka zginęła w wypadku samochodowym, uciekając przed wścibskimi paparazzi. Nie wiadomo jeszcze, jak zakończyła się rozprawa w Sądzie Najwyższym w Londynie i czy dokumenty z niej zostaną w całości upublicznione.

  • Meghan Markle i książe Harry z dziećmi
  • Meghan Markle i książę Harry w Nowym Jorku
  • Meghan Markle i książę Harry w Nowym Jorku
  • Książę Harry skończył 37 lat
  • Książę William i książę Harry odsłonili pomnik upamiętniający księżną Dianę
  • Książę William i książę Harry odsłonili pomnik upamiętniający księżną Dianę
  • Książę Harry bohaterem nowego dokumentu
[1/7] Meghan Markle i książe Harry z dziećmi
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także