Książę Harry już nawet nie ukrywa konfliktu z księciem Williamem! Swoimi słowami dolał oliwy do ognia
Książę Harry i Meghan Markle niedawno wybrali się w służbową podróż do Afryki. Tam spotkali się z lokalną społecznością, z którą nawiązali wzorowy kontakt. Na miejscu nie byli sami, towarzyszyli im przedstawiciele lokalnych mediów, w tym królewski korespondent Tom Bradby. Dziennikarz zbierał materiały na potrzeby dokumentu Harry and Meghan: An African Journey.
Książę Harry skomentował konflikt z księciem Williamem
Bradby zapytał Harry'ego, czy prawdą jest, że on i William nie rozmawiają ze sobą. Nie tak dawno bracia zrezygnowali ze wspólnego rzecznika prasowego oraz wycofali się z pomysłu wspólnego prowadzenia fundacji. Mąż Meghan Markle przyznał, że nieuchronnie coś się zmienia:
Jesteśmy braćmi, zawsze będziemy braćmi. W tej chwili z pewnością kroczymy różnymi ścieżkami, ale zawsze będę przy nim i, jak wiem, on zawsze będzie przy mnie. Bracia miewają dobre i złe dni – zaznaczał Harry.
Książę podkreślił, że nie spędza z Williamem tyle czasu, co kiedyś, a to przez rodzinne życie i większą ilość obowiązków zawodowych. Wydaje się, że chociaż od dawna pałac zaprzecza rodzinnemu konfliktowi, to słowa Harry'ego mogą być dowodem na to, że jego relacje z jedynym bratem w ostatnim czasie bardzo się ochłodziły.
Podczas wywiadu poruszono także wątek księżnej Diany. Harry przyznał, że podróż do Afryki była dla niego pełna emocji:
Będąc tutaj 22 lata później, aby dokończyć to, co ona zaczęła, przynosi mi to sporo emocji. Wszystko, co robię, przypomina mi o niej. Z rolą księcia, z pracą i z rodzajem presji, które się z tym wiążą, przypominają mi się niestety złe rzeczy.
Ciekawe czy pałac będzie zadowolony z wypowiedzi księcia.
