Z „M jak miłość” po 19 latach znika jedna z najważniejszych gwiazd. Rodzina Mostowiaków już nie będzie taka sama

M jak Miłość jest fenomenem w historii polskiej telewizji. Serial jest obecny na antenie nieprzerwanie od dwóch dekad. W ubiegłym roku fani, producenci i aktorzy świętowali 20-lecie emisji pierwszego odcinka hitu opowiadającego o perypetiach rodziny Mostowiaków. Każdy odcinek ogląda kilka milionów widzów, którzy z wypiekami na twarzy śledzą losy ulubionych bohaterów.

W popularnej produkcji swoją karierę rozpoczęło wielu znanych aktorów. Wystarczy wspomnieć choćby Małgorzatę Kożuchowską, której serial pomógł w zdobyciu kolejnych propozycji pracy. Popularność, jaką przyniosła jej rola Hanki Mostowiak (zrezygnowała z roli w 2011 roku), błyskawicznie przekuła w kolejne kontrakty. W jej ślady poszedł także jej serialowy mąż – Kacper Kuszewski, który w 2018 roku opuścił obsadę. Teraz widzom przyjdzie pożegnać się z jego serialowym synem.

Krystian Domagała dorastał razem z serialem M jak Miłość. Pierwszy raz pojawił się w 75. odcinku i to on od niemowlęcia wcielał się w rolę Mateusza, syna Hanki (Małgorzata Kożuchowska) i Marka (Kacper Kuszewski). W produkcji występował przez 19 lat. Okazało się, że już nie pojawi się na planie:

Produkcja wyraziła już zgodę na usunięcie postaci granej przez Krystiana Domagałę z M jak miłość. Swoją decyzję 19-letni aktor tłumaczy sprawami prywatnymi. Razem z nim obsadę opuści Monika Mielnicka (grająca rolę żony Mateusza – Lilki). W 1580 odcinku serialowa para wyprowadzi się z Grabiny i już nigdy tam nie wróci.

Żegnają się z serialem, ponieważ młody aktor uczy się do matury, a Mielnicka studiuje psychologię, w związku z czym potrzebują czasu na naukę:

Fani serialu mogą być rozczarowani, że kolejni członkowie rodziny Mostowiaków wyprowadzają się do Australii, a tym samym znikają z ekranu.