NewsyNajbardziej wpływowy influencer w Polsce wchodzi na giełdę! Za dwa lata ma być wart 2 miliardy!

Najbardziej wpływowy influencer w Polsce wchodzi na giełdę! Za dwa lata ma być wart 2 miliardy!

Karol Friz Wiśniewski jest najbardziej wpływowym polskim influencerem. Zbudował prawdziwe imperium w mediach społecznościowych. Stworzył Ekipę, której każdy członek wnosi do grupy coś swojego, a razem tworzą całość nie do zatrzymania.

Ekipa wchodzi na giełdę
Ekipa wchodzi na giełdę
Elwira Szczepańska

29.11.2020 | aktual.: 29.11.2020 22:20

Zgrana paczka przyjaciół dzieli się swoimi codziennymi przeżyciami na TikToku i Instagramie, a na Youtubie Friz zbudował prawdziwe imperium z ponad 4 milionami subskrypcji. Do tego prawie każdy członek Ekipy ma swój kanał na Youtubie z liczbą 2 milionów lub co najmniej miliona obserwujących. Wspólnie Ekipa ma prawie 15 milionów obserwujących na Instagramie! To o połowę więcej niż liczba Polaków głosujących w wyborach prezydenckich! Biją wszelkie rekordy, również pod względem sprzedaży swoich gadżetów w internecie. Miesięcznie ich sklep internetowy Ekipatonosi generuje przychod w wysokości miliona złotych!

Magazyn Forbes uznał Karola Friza Wiśniewskiego za najbardziej wpływowego Youtubera w Polsce.

Właśnie pojawiły się informacje, że wchodzą na giełdę jako spółka Ekipa S.A. To pierwszy taki przypadek, że biznes z YouTuba przenosi się na inne rynki i znawcy węszą sukces na wielką skalę!

Ekipa Karola Friza Wiśniewskiego wchodzi na giełdę

Raczej nikt nie ma wątpliwości, że Ekipa cały czas rozwija się w zawrotnym tempie. Kanał Friza obserwuje już ponad 4 miliony widzów, a działalność wszystkich członków grupy przełożyła się na sukces sklepu odzieżowego. Według Karola ubiegłoroczny przychód Ekipatonosi wyniósł około 10 milionów zł. Idealnym posunięcie było nowatorskie przedsięwzięcie, jakim było zamieszkanie całej ekipy w bardzo luksusowym domu. Codziennie przez 365 dni na polskim YouTubie pojawiały się nagrywane tam filmy, które biły rekordy popularności - bywało, że miały nawet 50 milionów wyświetleń!

Zapowiedzi, że Ekipa ma plany, żeby wejść na giełdę, pojawiły się już wcześniej. W sierpniowym wywiadzie dla Polska Times Karol zdradził, że mają duże ambicje odnośnie własnej spółki, której akcje mógłby kupić każdy chętny. Teraz zaczęło się to dziać, zamiary są ogromne, można powiedzieć, że będzie rozmach. Ci młodzi ludzie pokazują, że do odważnych świat należy. To pierwszy taki przypadek, że wpływowy influencer robi taki krok. Co mówią sami zainteresowani?

Friz i menadżer Ekipy Wujek Łuki udzielili kolejnego wywiadu w Timesie. Zdradzili tam kilka szczegółów swojego przedsięwzięcia. Okazuje się, że na pomysł wpadł Łukasz Wojtyca, a Karol od razu podchwycił ideę.

Od dawna zastanawialiśmy się, jaki będzie nasz następny cel. Na YouTube osiągnęliśmy sukces, ale nie zamierzaliśmy na tym poprzestawać - powiedział.Były w planie jakieś biznesy, rozważaliśmy różne pomysły. Myśleliśmy najpierw o zwykłej spółce z o.o. Ale ostatecznie Łuki uznał, że dużo fajniej będzie spróbować czegoś, czego nikt jeszcze na YouTube nie robił - dodał Friz.

Łukasz nie musiał długo namawiać Karola do swojego pomysłu.

Nie, bardzo szybko poczułem, jak wielka jest to szansa i jak bardzo chciałbym, żeby to wypaliło. Początkowo chcieliśmy po prostu reinwestować zarabiane przez nas środki. W pewnym momencie Łukasz zaproponował spółkę giełdową. Ja do tamtej pory giełdą się nie interesowałem, byłem zupełnie „zielony”. Ale dzięki naszym znajomościom z osobami siedzącymi bardzo mocno w tematach giełdowych, ten pomysł stał się realny. Pogadaliśmy, chłopaki wytłumaczyli mi, na czym miałoby to polegać i postanowiliśmy, że ruszamy.

Wejście na giełdę będzie z pewnością rewolucją dla Ekipy.

Przenosimy do spółki akcyjnej całą naszą działalność operacyjną i wizerunek całej Ekipy, wszystkie współprace każdego z jedenastu członków Ekipy, wszystkie reklamy, które są wyświetlane na kanałach YouTube. Ale poza tym także całą markę odzieżową Ekipatonosi. Co bardzo ważne - Ekipa S.A. będzie miała prawa do posługiwania się wizerunkiem członków Ekipy - mówił Łukasz.Rzeczy, które wymienił Łukasz, to ma być core spółki, jej fundament. Ale to nie będzie wszystko, co chcemy robić w ramach jej działalności. Są też biznesy, o których jeszcze za dużo nie mówiliśmy, a które będą związane z różnymi innymi branżami. Chcemy stawiać nogi na wielu płaszczyznach, żeby zwiększyć stabilność spółki, dywersyfikować źródła przychodów i zmniejszyć ryzyko niepowodzenia - dodaje Friz.

Panowie zdradzili, że zamierzają produkować gry i docelowym rynkiem jest ten światowy, nie tylko polski.

Tak. To jest nasz cel. Uważamy, że jest to bardzo przyszłościowy temat, chcemy go zrealizować w nowoczesny sposób, nowy dla branży. Mamy też fajny motor napędowy - Ekipę - która pomoże w szybkim rozpędzeniu tego projektu - potwierdził Karol, podkreślajac jak zawsze rolę całej grupy.I – co najważniejsze – celujemy od razu w cały świat. Spółka akcyjna jest w Polsce, ale rynek gier, na którym będziemy działać, to rynek światowy. Przy czym, jak zaznaczył Karol, podejdziemy do tego tematu trochę inaczej, niż wszyscy. Nie będzie tak, że po prostu stworzymy grę i ją wypuścimy. Wokół tego będzie się działo dużo. Bardzo dużo. Gdybyśmy chcieli wypuścić grę na rynek polski, to raczej na pewno nam się to uda, odniesie ona sukces, przede wszystkim dzięki naszej rozpoznawalności. Tylko że rynek polski nawet nie pozwoli na opłacenie kosztów wytworzenia takiej gry. A z kolei na rynku zagranicznym nasza rozpoznawalność nie ma takiego znaczenia. Liczy się jakość, która u nas będzie na absolutnie najwyższym poziomie. Mamy na to sposób, to będzie mega atrakcyjne. O szczegółach nie możemy jeszcze powiedzieć, ale Ekipa pojawi się na świecie - zdradza menadżer Ekipy.

Ekipa przeciera szlaki. To, co robią i zamierzają, jest czymś niezwykłym i nowatorskim. Debiut firmy, która wystartowała na YouTube na giełdzie, to precedens. Znaczna część spółki pozostanie w rękach influencerów

 Nie chcemy doprowadzić do sytuacji, w której ktoś przejmie większość udziałów w naszej spółce. Ponad połowa udziałów będzie u nas - podkreśla Friz.

Łukasz Wojtyca uważa, że w ciągu kilku lat wartość spółki przekroczy miliard złotych.

Trzeba zaznaczyć, że wycena spółki giełdowej nie oznacza, że spółka ma dokładnie tyle pieniędzy na koncie. Mamy odpowiednio rozpisane kolejne kroki. Jeśli pierwsze etapy, zaplanowane na najbliższe dwa lata, pójdą tak, jak zakładamy, to kolejny krok powinien pozwolić na to, by wartość spółki przekroczyła miliard złotych.

Jednak swojego kolejnego kroku, który do tego doprowadzi, panowie nie mogą jeszcze zdradzać. Wszyscy członkowie Ekipy dobrze zdają sobie sprawę z tego, że w momencie wejścia spółki na giełdę, zwiększa się ich odpowiedzialność i zakres obowiązków.

Ale pamiętaj, że dla nas to jest projekt życia i my poświęcimy się temu w dwustu procentach. Zrobimy wszystko, żeby ta spółka odniosła sukces, co automatycznie powinno sprawić, że zainwestowanie w nas przyniesie korzyści. Tak samo było na początku z Domem Ekipy. Wszystko, co robiliśmy, miało na celu rozwój Domu Ekipy i odniesienie sukcesu. I to się udało  mówi Friz.Pytałeś o presję i ona w jakimś stopniu na pewno będzie odczuwalna. Ale zdecydowanie przeważają aspekty pozytywne. Spójrz na to w ten sposób: mamy teraz Ekipę. Jest Karol, który zbudował imperium. Ma umowy z twórcami. Widziałeś, jak działamy w naszym domu - na jednym piętrze trwają sesje zdjęciowe z nowymi produktami ze sklepu, na innym pracują montażyści przy wielu komputerach. Teraz rozmawiamy w studio do streamowania na Twitchu. Mamy ogromne globalne kontrakty. To wszystko ma już pewną wartość. Sama Ekipatonosi ma w tym roku przychód na poziomie 10 milionów złotych. Jeśli ktoś nam zaufa i dostanie część tego wszystkiego, to pieniądze, które w ten sposób zgromadzimy, wykorzystamy na nowe cele - dodaje Łuki.

Influencerzy zdradzili także, że świetnie się przygotowali do zmian. Mają za sobą wiedzę i doświadczenie współpracujących z nimi specjalistów, którzy jak się okazuje, bardzo wierzą w wielki sukces Ekipy S.A.

Karol Wiśniewski widzi jeszcze dodatkową, ważną rzecz w tym, co robi. Przy jego zasięgach, taki sposób myślenia jest nie do przecenienia.

Ja czuję, że w tym wszystkim mamy pewną misję. Kiedy nie miałem firmy, kiedy nie prowadziłem działalności gospodarczej, to wydawało mi się, że to jest mega trudne. Jak ją założyłem, to okazało się, że to jest mega prosta rzecz i wręcz nie opłaca się nie mieć firmy. Później założyliśmy kolejną firmę (Ekipatonosi) i znów wszystko okazało się być bardzo proste. Mam wrażenie, że w szkołach o tym się tak dużo nie mówi. Mnie też nikt nie nauczył, że firma to super sprawa i opłaca się ją mieć. Chciałbym te moje doświadczenia przekazać młodym ludziom. Pokazać, że nie trzeba obawiać się zakładania firm, czy spółek - mówi.

Szykuje nam się niemal historyczna sprawa. Ekipa ma naprawdę mocne argumenty, żeby odnieść spektakularny sukces. Tylko patrzeć, jak o młodych, odważnych influencerach z Polski usłyszy cały świat.

  • Ekipa Friza
  • Ekipa Friza
  • Ekipa Friza
  • Ekipa Friza
  • Ekipa Friza
  • Ekipa Friza
  • Ekipa Friza
  • Ekipa Friza
  • Ekipa Friza
  • Łukasz "Wujek Łuki" Wojtyca
[1/10] Ekipa Friza
Wybrane dla Ciebie