NewsyJoanna Racewicz zaszczepiła syna i prawie utonęła w fali hejtu. Obrzydliwe, co zawistni internauci byliby w stanie zrobić

Joanna Racewicz zaszczepiła syna i prawie utonęła w fali hejtu. Obrzydliwe, co zawistni internauci byliby w stanie zrobić

Joanna Racewicz
Joanna Racewicz
Zuza Maciejewska
18.06.2021 12:20, aktualizacja: 18.06.2021 16:29

Niedawno Joanna Racewicz postanowiła, że jej syn, Igor, przyjmie szczepionkę przeciw COVID-19. O swojej decyzji poinformowała w sieci. Pokazała zdjęcie nastolatka zrobione w punkcie szczepień. W opisie podkreśliła, że zdecydowała się na taki ruch, bo nie miała nawet cienia wątpliwości, że jest słuszny:

Uprzedzając pytania – nie, nie miałam wątpliwości. Nie mieliśmy. Tak, chciałam, żeby mój Syn był bezpieczny, spokojny, nawet jeśli właściwa wersja powinna brzmieć ostrożniej: „bezpieczniejszy, bardziej spokojny” To dla nas ważne, żeby móc wyjechać i oddychać bez strachu o każdy krok i bliskość drugiego człowieka.

Dziennikarka nie jest jedyną gwiazdą, która postanowiła zaszczepić swoje dziecko. W jej ślady poszło kilka innych znanych osób, o czym pisaliśmy tutaj.

Joanna Racewicz mierzy się z okropnym hejtem po zaszczepieniu syna

Nie wszystkim internautom spodobał się fakt, że Joanna Racewicz zaszczepiła syna. Swoje niezadowolenie wyrażali w komentarzach na Instagramie. Na dziennikarkę spłynął okropny hejt, o czym sama zainteresowana poinformowała w jednym z postów na Instagramie. Opublikowała przykłady przykrych słów, których pod jej adresem udostępniali użytkownicy sieci. Jeden z nich życzył "by zdechła w męczarniach".

Joanna Racewicz przyznała, że takie wpisy nie powinny się pojawiać. W jej ocenie nie może być przyzwolenia na szerzenie nienawiści:

„Joanna Racewicz w ogniu krytyki po zaszczepieniu syna”- czytam tytuły w kilku portalach. Pochlebia mi uwaga, a próbkę „krytyki” zamieszczam obok. Z podkreśleniem szczególnie ulubionej przeze mnie argumentacji. Przecież to ona jest prawdziwym DNA krytyki, prawda? Czy jestem zdruzgotana? NIE. Przyparta do muru siłą przekazu? TEŻ NIE. Zaskoczona impetem? NIEKONIECZNIE. Raczej smutna i zażenowana poziomem wiedzy i rozmiarami „spiskowej” propagandy. O nienawiści już nawet nie mówię. Nie, nie oswoję się z hejtem i życzeniami śmierci. Jeśli autor ma odwagę życzyć mi „zdychania w męczarniach” - niech zmierzy się z życzeniami powrotu do zdrowia, które - tego jestem pewna - na pewno od Was dostanie. Bądźcie zdrowi #waszaJ # szczepimysie #covid_19 #pandemia #szczepieniadzieci #hejt

Dzień później kolejny raz zabrała głos na ten temat. Zastanawiała się, co w głowie ma osoba, która życzy drugiemu człowiekowi śmierci. Chociaż próbowała, nie potrafi znaleźć odpowiedzi na to pytanie:

„Co ma w głowie człowiek, który drugiemu życzy śmierci w męczarniach? - zapytał ktoś w komentarzu. Nie umiem odpowiedzieć. Skąd w ludziach tyle jadu, nienawiści, podłości? Szkoda, że nie uczą o tym w szkołach. Ani pandemicznym i zdalnych, ani tych „offline’owych”. Gdyby - zamiast wykuwać na blachę daty narodowych klęsk, albo prawych dopływów Amazonki - zrobić zajęcia z empatii i kursy rozmawiania z drugim człowiekiem? Czy świat byłby lepszy?

Internauci w komentarzach gratulują Joannie Racewicz odwagi i podkreślają, że takie niewłaściwe zachowania trzeba oficjalnie piętnować.

Joanna Racewicz zaszczepiła syna
Joanna Racewicz zaszczepiła syna
Joanna Racewicz z synem u fryzjera
Joanna Racewicz z synem u fryzjera
Joanna Racewicz pokazała, jaki hejt dotknął ją po zaszczepieniu syna
Joanna Racewicz pokazała, jaki hejt dotknął ją po zaszczepieniu syna
Joanna Racewicz pokazała, jaki hejt dotknął ją po zaszczepieniu syna
Joanna Racewicz pokazała, jaki hejt dotknął ją po zaszczepieniu syna
Joanna Racewicz zaszczepiła syna
Joanna Racewicz zaszczepiła syna
Joanna Racewicz zaszczepiła syna
Joanna Racewicz zaszczepiła syna
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także