Córka Ewy Błaszczyk od 19 lat jest w śpiączce. Jak brzmiały ostatnie słowa, które powiedziała do mamy?
Ewa Błaszczyk jest mamą bliźniaczek - Aleksandry i Mariny. Kiedy dziewczynki miały sześć lat, ich ojciec - Jacek Janczarski - zmarł na tętniaka. Trzy miesiące po jego śmierci, Ola zakrztusiła się tabletką. Zapadła w śpiączkę, a jej mama robi wszystko, by córkę z niej wybudzić.
Ewa Błaszczyk o śpiączce córki. Jakie ostatnie słowa wypowiedziała Ola?
Błaszczyk nie siedzi z założonymi rękami, czekając na cud, a aktywnie działa i pomaga innym. Założyła fundację Akogo, a także klinikę Budzik. Dodatkowo, co jakiś czas udziela wywiadów, w których opowiada o swojej walce o zdrowie Oli. W rozmowie z dziennikarzami magazynu Viva!, zdradziła, że robi, co w jej mocy, by obudzić córkę:
Robię wszystko, co w tym momencie jest możliwe do zrobienia.(...) Gdy Religa wszczepił serce, też nie wiedział, jaki skutek to odniesie. W każdym razie lepiej coś robić niż nie robić nic.
Błaszczyk jakiś czas temu wspomniała, jakie ostatnie słowa padły z ust jej córeczki:
Jak lekarze sprawdzali, jak jest z tym obrzękiem mózgu to Ola wtedy krzyczała ‚Mama!’, ale później już nigdy nic nie powiedziała… – wyznała w programie Demakijaż.
Chociaż minęło już 19 lat, aktorka nie traci nadziei. Przełom może nastąpić jednak już niebawem. Fundacja którą zarządza aktorka, rozpocznie budowę laboratorium, w którym naukowcy będą pracować nad komórką macierzystą, która może okazać się kluczowa w leczeniu.
