Rozrywające serce słowa Ewy Krawczyk nad grobem męża. Nie ukrywa, że nie radzi sobie po jego śmierci
Krzysztof Krawczyk miał trzy żony. Największą miłością obdarzył ostatnią z nich, Ewę. Poznali się w Stanach Zjednoczonych, gdzie muzyk próbował zrobić karierę. Gdy nie udało mu się osiągnąć takiego sukcesu, o jakim marzył, razem z ukochaną wrócili do Polski.
21.04.2021 | aktual.: 22.04.2021 01:35
Zakochani kupili dom w Grotnikach. Pierwsze lata nie były dla nich jednak łatwe. Musieli zmierzyć się ze sporymi problemami, o których Vivie! opowiedział menadżer piosenkarza, Andrzej Kosmala:
Muzyk niejednokrotnie podkreślał, że to dzięki Ewie pokonał swoje demony i wygrał ze słabościami. Przez lata byli niemal nierozłączni. Niestety Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia. Pięć dni później odbył się jego pogrzeb. W ostatniej drodze towarzyszyli mu bliscy, w tym ukochana małżonka, którą nazywał "laleczką".
Ewa Krawczyk zdradziła, jak radzi sobie po śmierci męża Krzysztofa
Grób Krzysztofa Krawczyka w Grotnikach pod Łodzią odwiedza mnóstwo osób. Palą się tam tysiące zniczy, wśród wiązanek można znaleźć pamiątkowe fotografie. Zdjęcia fanów, które niedawno obiegły media, zapierają dech w piersiach i przywołują o chwilę zadumy.
Cmentarz regularnie odwiedza wdowa, Ewa Krawczyk. Tam spotkała się z dziennikarzem Wirtualnej Polski. W krótkim wywiadzie przyznała, że jest jej bardzo ciężko. Nadal nie dociera do niej, że mąż nie żyje:
Wdowa wyznała, że nie umie się pogodzić z tym, co się stało. Nie może spać. Ma wrażenie, że Krzysztof zaraz wróci do domu:
Ewa Krawczyk dodała, że nie można się przygotować do odejścia drugiej osoby:
Żona Krzysztofa Krawczyka powiedziała, że na razie nie spotyka się ze znajomymi, by wspominać ukochanego. Nie czuje się gotowa na taki krok.