Kilka prostych trików wystarczyło, by Danuta Martyniuk schudła kilkanaście kilo i stała się seksbombą. Poznajcie jej tajemnicę
Zenek Martyniuk uchodzi za króla disco-polo. Już od kilku dekad jest absolutnym numerem jeden, jeśli chodzi o ten gatunek. Jego największe hity to zdecydowanie: Przez twe oczy zielone oraz Przekorny los. W ostatnich latach, za sprawą występów w Telewizji Polskiej, jest o nim jeszcze głośniej. Tysiące widzów stacji nie wyobrażają sobie sylwestra bez jego udziału.
Gwiazdor doczekał się nawet filmu o samym sobie. Zenek, bo taki tytuł nosi jego biografia, okazał się hitem. Do kin poszło na niego ponad pół miliona widzów. Transmisję obrazu w TVP obejrzało z kolei blisko 3 miliony osób. Przebój można obecnie oglądać na Netfliksie.
W życiu prywatnym Zenek jest mężem Danuty Martyniuk. Para ma razem jedno dziecko: syna Daniela. Fani muzyki disco-polo w ostatnim czasie zwrócili uwagę na metamorfozę miłości swojego idola. Kobieta sporo schudła i mocno zmieniła image.
Danuta Martyniak o swojej metamorfozie
Danuta opowiedziała o swojej przemianie w programie Pytanie na śniadanie na antenie TVP2. Jak wyznała, schudła aż 15 kilogramów. Do rozpoczęcia diety skłoniły ją krytyczne i złośliwe komentarze publikowane w internecie przez fanów jej męża.
Coś tam czytam w komentarzach. Nareszcie miłe komentarze na mój temat. Były bardzo niepochlebne na mój temat... że wyglądam jak mama Zenka, coś takiego. Postanowiłam, że przejdę metamorfozę i chyba się udało – powiedziała.
Dodała, że wpływ na metamorfozę miała dieta i ćwiczenia. W schudnięciu pomogły jej przede wszystkim: rezygnacja z ziemniaków i słodyczy oraz zastąpienie jasnego pieczywa ciemnym.
Ograniczyłam jedzenie (...), odstawiłam ziemniaki, pieczywo tylko ciemne, a przede wszystkim słodycze. (...) Ja potrafiłam zjeść naprawdę masę słodyczy. Ciasta, czekolady... to było u mnie na porządku dziennym, że pochłaniałam to po prostu – zdradziła telewidzom tajemnicę swojego sukcesu.
Sprecyzowała też, jakie ćwiczenia wykonywała, by lepiej wyglądać:
Przypomniałam sobie kiedyś, jak dojeżdżałam do pracy z Bielska Podlaskiego (...), to ja potrafiłam zrobić jeszcze kilka ćwiczeń w domu i miałam czas na to i myślę: »kurczę, teraz nie pracuje i nic nie robię«. Także postanowiłam na takie ćwiczenia z internetu, na brzuch...
Na zakończenie przyznała, że metamorfoza nie podoba się tylko jej, ale również Zenkowi.
A wy jak oceniacie metamorfozę Danuty?