Brat Tomasza Komendy z mocnym oskarżeniem wobec jego ex‑partnerki: "Korzystała, ile mogła". W tle wielka kasa
Tomasz Komenda został niesłusznie skazany za gwałt i zabójstwo 15-laki. Spędził w więzieniu aż 18 lat, po czym go uniewinniono. Po wyjściu na wolność stał się bohaterem, który zaskarbił sobie sympatię milionów Polaków. Zaczął układać sobie życie u boku Anny. Para doczekała się syna Filipa, lecz ich związek nie był trwały. Aktualnie walczą w sądzie ws. alimentów.
05.04.2023 07:00
Równie kiepskie relacje Komenda ma ze swoją rodziną, o czym pisaliśmy wczoraj. Jego mama Teresa Klemańska w nowym wywiadzie zasugerowała, że jest pod wpływem jej najstarszego syna z pierwszego związku, Gerarda, nazywanego w rodzinie "Maćkiem" i to przez niego zerwał kontakt z resztą bliskich.
Także brat Tomka, Krzysztof Klemański, nie miał dla niego litości.
Tomasz Komenda – jego brat uderza w Annę
Krzysztof za winnego rzekomej przemiany brata uznaje Gerarda, ale również Annę. Jak stwierdził, kobieta "korzystała" z niego, dopóty mogła to robić.
To naprawdę mocne słowa, zwłaszcza że w grę wchodzi wielka kasa. Tomek dostał od państwa 12 milionów zł zadośćuczynienia i 811 533 zł odszkodowania.