Tabloid dotarł do wyników badań krwi syna Sylwii Peretti. 24‑latek był pod wpływem alkoholu
Śledztwo w sprawie tragicznego wypadku, który miał miejsce w Krakowie, przynosi nowe fakty. Jak się okazuje, 24-letni Patryk Peretti, syn znanej celebrytki Sylwii Peretti, prowadził sportowy samochód marki Renault Megane, będąc pod wpływem alkoholu.
21.07.2023 08:20
Tabloid dotarł do wyników badań krwi syna Sylwii Peretti
Dziennik Fakt dotarł do wyników badań krwi i moczu, które przeprowadzono na kierowcy i pasażerach, którzy niestety zginęli w tym tragicznym wypadku. Z raportów wynika, że trzech mężczyzn, w tym Patryk Peretti, było nietrzeźwych.
Krakowscy prokuratorzy od kilku dni analizują okoliczności tego tragicznego zdarzenia, starając się ustalić jego przyczyny. Teraz wydaje się, że nadmierna prędkość, z jaką poruszał się pojazd, mogła nie być jedynym czynnikiem, który przyczynił się do wypadku. Zgodnie z wynikami badań laboratoryjnych, trzech z czterech mężczyzn, którzy byli w samochodzie w momencie wypadku, było pod wpływem alkoholu.
Podczas sekcji zwłok wszystkich ofiar pobrano próbki do badań, które miały na celu sprawdzenie obecności alkoholu, narkotyków i innych substancji psychoaktywnych. Fakt opublikował wyniki tych badań. Z raportu wynika, że Patryk Peretti, kierowca pojazdu, miał 2,3 promila alkoholu we krwi i 2,6 promila w moczu. Pasażer Michał G. miał 1,3 promila we krwi i 1,6 w moczu, a Aleksander T. 1,4 we krwi i 1,2 w moczu.
Prokuratura Okręgowa w Krakowie będzie teraz analizować, jaki dokładny wpływ na przebieg wypadku miał stan trzeźwości syna Sylwii Peretti.
Syn Sylwii Peretti zginął w tragicznym wypadku
Syn Sylwii Peretti, w nocy z 14 na 15 lipca, prowadził samochód z dużą prędkością. W pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem, wpadł w poślizg, a następnie samochód uderzył w słupy i sygnalizatory, po czym wjechał na schody obok mostu. W wyniku tych zdarzeń, Renault Megane dachowało i zatrzymało się na betonowym murze.
Ze zgromadzonych informacji wynika, że samochód został całkowicie zniszczony, a wszystkie cztery osoby, które znajdowały się w nim, zginęły. Przyczyną śmierci Patryka Peretti, Aleksandra, Michała i Marcina były obrażenia głównie kręgosłupa i głowy.