Natasza Urbańska zdradziła, kto przebierze się za św. Mikołaja! Który prezent od męża wspomina najmilej?
Gwiazda opowiedziała o tym, jak w jej domu obchodzi się Boże Narodzenie
Paulina Szestowicka
Uwielbiam ubierać choinkę, to mi zostało z dzieciństwa. Właśnie wybieramy się z Kaliną na zakupy po nowe bombki. W tamtym roku nasze drzewko było całe w ptaszkach, w tym roku nie mamy jeszcze pomysłu. Kalina przeżywa już przygotowania do świąt, nie może się doczekać śniegu i prezentów - powiedziała. - U niej z prezentem ciężko trafić, bo ma chwilowe fascynacje. Idziemy razem do sklepu kupić upragnionego konika, ale w trakcie zakupów ona zauważa wielkiego pluszaka i mówi: "On ma takie śliczna oczka, mama, kupisz?". I nie ma dyskusji. W ogóle nie cieszy się z ubrań, woli zabawki.
Oczywiście Wigilię ich dom musi odwiedzić święty Mikołaj. W jego rolę wciela się nie kto inny, a Janusz!
Mamy specjalny strój, w który się przebiera, a potem chodzi z latarką wokół naszego domu w Emilinie, a ja przez okno pokazuję Kalince, że idzie Mikołaj. To dla niej wielkie przeżycie! Janusz też już nie może doczekać się świąt - stwierdziła.
Natasza Urbańska nie ukrywa, że nie może doczekać się gwiazdki, ponieważ jest bardzo ciekawa, czym w tym roku zaskoczy ją mąż. Co roku kupuje jej wyjątkowe prezenty w antykwariatach.
Raz kupił mi na przykład srerbną czaplę. Postawił i powiedział: "Zobacz, jak ona pięknie stoi, jest taka smukła". A ja na to: "Dzięki, kochanie, a masz jakieś louboutiny?". Wystarczy szepnąć o tych butach i on o tym pamięta - zdradziła.
Mamy nadzieję, że także w tym roku prezent będzie strzałem w 10-tkę!