Natalia Kukulska przeżyła chwile grozy. Na jej koncercie rozegrała się scena rodem z finału WOŚP 2019!
Natalia Kukulska opowiedziała o przerażającym incydencie, do którego doszło na jednym z jej koncertów. Gwiazda mogła zostać zaatakowana w ten sam sposób, w jaki zamordowano prezydenta Gdańska podczas finału WOŚP 2019. Na scenę wdarł się mężczyzna, a ochrona nie zareagowała na czas. Jak skończyła się ta okropna sytuacja?
Śmierć prezydenta Gdańska w skutek zamachu na jego życie przeprowadzonego podczas finału WOŚP 2019 wstrząsnęła Polską. Niestety, wygląda na to, że wnioski nie zostały wyciągnięte - bo jak w inny sposób wytłumaczyć to, co spotkało Natalię Kukulską? W jednym z ostatnich wywiadów gwiazda wyznała, że jej również zdarzyło się przeżyć chwile grozy związane z wtargnięciem nieznajomego mężczyzny na scenę:
Naszła mnie pewna refleksja w związku z głośnymi wydarzeniami, jakie wydarzyły się jakiś czas temu w naszym kraju. Na scenę podczas jednego z moich koncertów wbiegł mężczyzna. Udało mu się oszukać ochroniarzy, którzy stracili czujność, dzięki czemu trafił blisko mnie. Moja menedżerka zaczęła biec, ale udało mu się wspiąć na głośniki. Potem mówił, że sam nie rozumie, dlaczego tego dokonał, prawdopodobnie uległ emocjom - wyznała w rozmowie z Faktem
Tym razem miała szczęście, ale mało brakowało. Wygląda na to, że ochrona w Polsce nie uczy się na błędach i zdecydowanie nie przykłada się do swojej pracy w sposób, który umożliwiłby uniknięcie podobnych sytuacji.
Myślicie, że ktoś powinien zareagować na taki stan rzeczy?