Stanowcza reakcja Blanki Lipińskiej. Janoszek wcale nie zrezygnowała z powodu reputacji
Natalia Janoszek zagrała w najgorętszym polskim filmie erotycznym - 365 dni, nakręconym na podstawie powieści Blanki Lipińskiej. Dlaczego nie zobaczyliśmy jej w kolejnych częściach trylogii? Odpowiedzi udzieliła sama autorka książek.
Natalia Janoszek w 365 dni
Choć dotąd grała w filmach Bollywood i Hollywood, a przynajmniej tak utrzymywała, bo od momentu publikacji filmu Krzysztofa Stanowskiego ta wersja jest kwestionowana, docenili ją też producenci polskich filmów. Natalia Janoszek zagrała epizodyczną rolę w erotyku 365 dni.
Może to będzie zaskakujące, ale w końcu będzie można mnie zobaczyć w polskim filmie. Uwielbiam swoją pracę i mam nadzieję, że uda mi się trochę więcej pojawiać na polskim rynku, bo nie ukrywam, że zmęczyłam się podróżami - zapowiadała nową nitkę w swojej karierze celebrytka.
Rzeczywiście, w filmie na podstawie powieści Blanki Lipińskiej, zagrała niewielką rolę Karoliny. To przyjaciółka głównej bohaterki, która, skacowana, odpoczywa z Laurą na leżakach nad basenem.
Zawsze powtarzam, że jeśli możesz sobie coś wymarzyć, możesz to osiągnąć i chociaż nie myślałam, że moim pierwszym polskim filmem będzie erotyk, to czułam, że chcę pracować z @blanka_lipinska Kobietą która ma wizje, nie boi się wyzwań, chce łamać stereotypy, przekraczać granice i dla której nie ma niemożliwego. Chociaż jesteśmy bardzo różne to jednak bardzo podobne – nie boimy się spełniać marzeń. Czasem wystarczy jeden krok, albo jedna wiadomość.. tak jak to było w tym przypadku? Blania - pisała w social mediach o pracy przy kontrowersyjnym obrazie.
Reputacja Natalii Janoszek
Sama Natalia przyznała, że zrezygnowała z udziału w kolejnych częściach filmu, ze względu na swoją reputację. Jak stwierdziła, w Indiach rozbieranie się, nawet do roli, nie jest zbyt dobrze widziane, dlatego wolała nie ryzykować utraty swojej kariery na rzecz jednego polskiego filmu i drobnej w nim roli.
Całą sprawę skomentowała Blanka Lipińska, która przedstawiła nieco inną wersję wydarzeń. Być może ta informacja zaginęłaby w odmętach Internetu, gdyby nie Krzysztof Stanowski. W swoim ostatnim reportażu przytoczył wypowiedź autorki książek, na podstawie których nakręcona została seria erotyków.
Chciałabym tylko powiedzieć, że nie było jej w części drugiej, bo postać, którą gra jest tylko epizodyczna i pojawia się w pierwszej książce - można było usłyszeć.
Czyżby zatem i tu Natalia Janoszek minęła się z prawdą? Jak sądzicie?