Na dobre i na złe (odc. 751): Barbara Wilczewska wróci do pracy w Leśnej Górze? Nowy dyrektor nie będzie dla niej łaskawy
Barbara Wilczewska pół roku temu w Na dobre i na złe umierała z powodu nowotworu mózgu. Na szczęście operacja ostatecznie się udała, i to mimo tego , że anestezjolog Molenda (Filip Bobek) poważnie zaniedbał wtedy swoje obowiązki.
01.10.2019 14:44
Zobacz także
Teraz Wilczewska chce wrócić do szpitala w Leśnej Górze, ale tam czeka ją nieprzyjemna niespodzianka. W 751. odcinku Na dobre i na złe (emisja 9 października 2019 w TVP 2). Barbara, pełna energii będzie gotowa od razu chwycić skalpel! Ale Konica (Robert Koszucki) – jako nowy dyrektor – doktor Wilczewską jednak powstrzyma. Każe jej najpierw potrenować na szpitalnym oddziale ratunkowym, najbardziej nielubianym przez medyków, najcięższym w całym szpitalu.
Dyrektor będzie jednak bezlitosny:
Barbara będzie w szoku i od razu poskarży się na szefa synowi Michałowi (Mateusz Janicki).
Gdy jednak na SOR trafi pacjent ze złamaniem szyjki kości udowej… lekarka zbuntuje się i operację jednak przeprowadzi - wbrew zakazowi dyrektora. Za co później dostanie od Konicy ostrą burę!
Zobacz także
Czy po tej akcji Barbara będzie musiała czekać długo na swoją „drugą szansę”?